M. Winterbottom, na podstawie kontrowersyjnej książki Naomi Klein stworzył obraz obnażający prawdę o tym, jak wolnorynkowe recepty made in USA podbiły świat, bezlitośnie wykorzystując poddane amerykańskiej terapii szokowej kraje i narody. Film, podobnie jak i książka przekonuje, że mit niewidzialnej ręki rynku skrywa ponurą rzeczywistość korporacyjnych monopoli, klasowej dominacji i zbrojnych ingerencji.

Głosy prasy

„Na widzach nie robią wrażenia obrazy walk, wybuchów, nawet śmierci i rozrywanie na strzępy ciał. Takie zdjęcia - opatrzone czerwonym paskiem z liczbą zabitych i rannych - pokazują codzienne dzienniki telewizyjne. W dzisiejszych filmach o wojnie jest wizja świata po przejściach, zranionego i podzielonego. Przejmujące portrety ludzi, którzy muszą żyć z biegiem doświadczeń i koszmarnymi wspomnieniami.”

Krzysztof Kwiatkowski, Newsweek 22.02.

„W tym roku uderzenie ma być mocne. […] Prorokini obecnego kryzysu, głosząca potrzebę "trzeciej drogi" Naomi Klein przemówi z ekranu w filmie Michaela Winterbottoma Doktryna szoku.”

Tadeusz Sobolewski, Gazeta Wyborcza 04.02

„Berlińska premiera „Doktryny szoku” jest sporym wydarzeniem tegorocznego festiwalu. Pozostając wiernym literze tekstu Klein brytyjski filmowiec uczynił ją bardziej czytelną nawet dla osób słabo orientujących się w świecie globalnej ekonomii. […] Poglądy, z którymi oczywiście można się nie zgadzać, są w filmie wyłożone bardzo przekonująco i satysfakcjonująco artystycznie. […] Film idealnie trafił w swój czas i można się spodziewać sporego zainteresowania i dyskusji wokół niego. Winterbottom ostrzega przed konsekwencjami sytuacji, z którą mierzymy się właśnie teraz.”

Magdalena Michalska, Dziennik 11.02.

„„Doktryna Szoku” w porównaniu do ostatnich dokumentów krytykujących współczesny kapitalizm wygląda wyjątkowo poważnie i przekonująco.”

Naomi Klein o zastosowaniu „Doktryny Szoku” w Polsce

Jak pokazał przykład Ameryki Łacińskiej, autorytarne reżimy mają zwyczaj opowiadania się za demokracją dokładnie w tym momencie, w którym ich ekonomiczne projekty są bliskie implozji. Polska nie była wyjątkiem. Komuniści psuli gospodarkę od dziesięcioleci, popełniając kosztowne i fatalne w skutkach błędy. Tak nadszedł moment ostatecznego upadku. "Na nasze nieszczęście wygraliśmy!" - tak brzmiała znana (i prorocza) wypowiedź Lecha Wałęsy. Kiedy "Solidarność" objęła władzę w 1989 roku, zadłużenie kraju wynosiło 40 miliardów dolarów, inflacja sięgała 600 procent, pojawiały się poważne braki w zaopatrzeniu w żywność i kwitł czarny rynek. Wiele fabryk produkowało wyroby, na które nie było zbytu. Dla Polaków oznaczało to wyjątkowo bolesne wejście w demokrację. Wolność wreszcie nadeszła, ale mało kto miał czas i ochotę się nią cieszyć, bo pensje były bardzo niskie. Ludzie całe dnie spędzali w kolejkach po mąkę i masło, jeżeli akurat w danym tygodniu były dostawy do sklepów.

[…]

Jeżeli sen "Solidarności" zaczął się od skoku Wałęsy przez stalowy płot w Gdańsku, to zgoda na terapię szokową oznaczała koniec tego marzenia. Ostatecznie decyzja sprowadzała się do pieniędzy. Członkowie "Solidarności" nie uznali, że ich wizja wspólnego kierowania gospodarką była błędna, ale ich przywódcy zaczynali się przekonywać, że jedyne, co się liczy, to umorzenie komunistycznych długów i stabilizacja waluty. Polska stała się podręcznikowym przykładem Friedmanowskiej teorii kryzysu: dezorientacja na z powodu szybkiej zmiany politycznej w połączeniu ze społecznym strachem spowodowanym tąpnięciem gospodarczym sprawiły, że obietnica szybkiej i magicznej zmiany - jakkolwiek iluzoryczna - okazała się zbyt silna, by ją odrzucić. Terapia szokowa stanowiła w istocie kpinę z procesu demokratycznego, bo pozostawała w bezpośrednim konflikcie z pragnieniami przeważającej większości wyborców, którzy oddali swoje głosy na "Solidarność". Jeszcze w 1992 roku 60 procent Polaków wciąż sprzeciwiało się prywatyzacji przemysłu ciężkiego. Terapia szokowa - likwidująca ochronę miejsc pracy, przyczyniająca się do dużego wzrostu kosztów utrzymania - nie zapewniła Polsce statusu jednego z "normalnych" krajów europejskich (z restrykcyjnym prawem pracy i szczodrymi świadczeniami socjalnymi), ale spowodowała te same rosnące nierówności społeczne, które towarzyszyły kontrrewolucji wszędzie tam, gdzie odniosła ona sukces, od Chile do Chin. To że to "Solidarność", ruch stworzony przez polskich robotników, odpowiada za znaczne zwiększenie się liczby ludzi ubogich, oznaczał zdradę ideałów ruchu związkowego i stał się pożywką dla cynizmu i gniewu, z którego kraj nigdy do końca się nie otrząsnął.

© 2007 by Naomi Klein

przeł. Tomasz Krzyżanowski

Opis filmu

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Doktryna szoku to najnowszy film, uznanego w świecie dokumentalisty Michaela Winterbottoma, stworzony na podstawie kontrowersyjnej książki Naomi Klein o tym samym tytule. Dokument ujawnia, jak wolnorynkowe recepty made in USA podbiły świat, bezlitośnie wykorzystując poddane amerykańskiej terapii szokowej kraje i narody. Przekonuje, że mit niewidzialnej ręki rynku skrywa ponurą rzeczywistość korporacyjnych monopoli, klasowej dominacji i zbrojnych ingerencji. Każdy, kto stara się zrozumieć mechanizmy sterujące społeczeństwami, powinien zobaczyć „Doktrynę Szoku”. To film, który nie tylko interpretuje świat, ale może go zmienić. Irak ogarnia wojna domowa. Korzystając z chaosu, amerykańska administracja wprowadza nowe przepisy prawa, które pozwalają koncernom naftowym takim jak Shell czy BP uzyskać kontrolę nad irackimi zasobami ropy naftowej. Zamachy z 11 września 2001 roku. Administracja Busha w tajemnicy zleca natychmiast firmom Halliburton i Blackwater prowadzenie "walki z terroryzmem". Potężne tsunami dewastuje wybrzeża Azji Południowo-Wschodniej. Zanim mieszkańcy otrząsną się z szoku, tamtejsze dziewicze plaże zostają wystawione na sprzedaż. Huragan Katrina wypędza z domów tysiące mieszkańców Nowego Orleanu. Kiedy próbują wrócić do swego dawnego życia, okazuje się, że nie będzie już mieszkań socjalnych, a państwowe szpitale i szkoły nie zostaną ponownie otwarte. Powyższe fakty są przykładami zastosowania w praktyce tego, co Naomi Klein nazywa doktryną szoku. Kiedy w wyniku potężnego, zbiorowego szoku, spowodowanego wojną, atakiem terrorystycznym czy klęską żywiołową, opinia publiczna wciąż jest zdezorientowana, wkrótce przeżywa kolejny szok, tym razem w postaci niepopularnych reform gospodarczych, często określanych mianem terapii szokowej. Badania historyczne oraz cztery lata wytężonej pracy dziennikarskiej Naomi Klein w strefach dotkniętych katastrofami pozwoliły na zebranie materiału, który w „Doktrynie szoku" służy do obalenia tezy, jakoby globalny kapitalizm zwyciężył w pełni demokratycznie. "Kapitalizm kataklizmowy" nie narodził się 11 września 2001 roku. Naomi Klein szuka jego intelektualnych korzeni u Miltona Friedmana, w jego pracach i działalności na wydziale nauk ekonomicznych Uniwersytetu Chicago jeszcze w latach pięćdziesiątych. Wpływy teorii tego amerykańskiego ekonomisty odczuwane są po dziś dzień. „Doktryna szoku” stara się wykazać związki polityki gospodarczej, kampanii wojskowych typu „Szok i przerażenie” i finansowanych przez CIA tajnych prób z wykorzystaniem elektrowstrząsów oraz deprywacji sensorycznej. Prowadzone w latach pięćdziesiątych eksperymenty posłużyły do napisania podręczników tortur wykorzystywanych obecnie w bazie Guantánamo. Film pokazuje, w jaki sposób doktryna szoku doprowadziła do zdarzeń, które odmieniły oblicze świata, od wojskowego zamachu stanu Pinocheta w Chile w 1973 roku przez przemiany ustrojowe w Polsce po 1989 aż po masakrę na placu Tiananmen w 1989 i upadek Związku Radzieckiego w roku 1991. Wywód Klein radykalnie różni się od tego, co zwykle słyszeliśmy na ten temat. Po raz kolejny Naomi Klein stworzyła dzieło, które niewątpliwie zmieni kontekst naszych publicznych debat i prywatnych rozmów o polityce i gospodarce.

Twórcy

Naomi Klein jest dziennikarką, pisarką oraz filmowcem. Jej twórczość wielokrotnie nagradzano. Poprzednia bestsellerowa książka „No Logo” została przetłumaczona na dwadzieścia osiem języków. „New York Times” nazwał ją biblią ruchu alterglobalistycznego. Współpracuje jako autorka felietonów z „The Nation” oraz „Guardianem”. Dla czasopisma Harper's pisała reportaże z Iraku. W 2004 roku nakręciła film dokumentalny „The Take” o okupowanych przez robotników fabrykach w Argentynie. Wykładała w London School of Economics w ramach programu stypendialnego im. Ralpha Milibanda. The University of King’s College w Nowej Szkocji przyznał jej honorowy tytuł Doctor of Civil Laws.

Michael Winterbottom urodzony w Blackburn w 1961 r., studiował filmografię na Uniwersytecie Oxfordzkim oraz w Bristolu. Jako reżyser debiutował w 1989 r., przez wiele lat pracował dla telewizji. Laureat wielu nagród, m.in. Złotego Niedźwiedzia (Droga do Guantanamo) oraz BAFTA (Na tym świecie). Nominowany do m.in. Złotej Palmy, Europejskiej Nagrody Filmowej oraz Złotego Lwa (Kodeks 46). Współzałożyciel (z Andrew Eatonem) Revolution Films. Wielbiciel nowej fali niemieckiego kina. Twórca takich filmów jak: Cena odwagi, 9 Songs, Aleja Snajperów i Więzy miłości.

Mat Whitecross w 2004 r. rozpoczął współpracę z M. Winterbottomem jako montażysta (9 Songs). Laureat Srebrengo Niedźwiedzia (Droga do Guantanamo), nominowany do Złotego Niedźwiedzia oraz nagrody BAFTA. Jest uznanym reżyserem teledysków Jay-Z, The Magic Numbers oraz Coldplay.

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…