Faust Sokurowa nie jest adaptacją tragedii Goethego w zwyczajnym znaczeniu tego słowa. Reżyser stara się czytać między wierszami utworu. Jaki jest kolor świata, który sprzyja narodzinom wielkich idei? Jak on pachnie? W świecie Fausta panuje zaduch: plany zburzenia globalnego porządku rodzą się w ciasnej przestrzeni, w której drepcze. Jest myślicielem, wyrazicielem idei, przekazicielem słów, spiskowcem, marzycielem. Anonimowym człowiekiem, kierującym się prostymi instynktami: głodem, chciwością, pożądaniem. Nieszczęśliwą prześladowaną istotą, która rzuca wyzwanie Faustowi Goethego. Po co przystawać, kiedy można iść dalej? Dalej i dalej, coraz szybciej - nie zauważywszy, że czas się zatrzymał...

O filmie

Swobodnie zainspirowany opowieścią Goethego Aleksander Sokurow radykalnie reinterpretuje dobrze znany mit. Faust jest u niego myślicielem, buntownikiem i pionierem, ale też anonimowym człowiekiem z krwi i kości, napędzanym przez wewnętrzne impulsy chciwości i żądzy. To ostatnia część tetralogii Sokurowa o ludziach władzy. Bohaterami poprzednich części byli: Hitler, Lenin i japoński cesarz Hirohito.

Faust jest filmem, który na zawsze odmieni twoje życie…

Faust Sokurowa nie jest adaptacją tragedii Goethego w zwyczajnym znaczeniu tego słowa. Reżyser stara się czytać między wierszami utworu. Jaki jest kolor świata, który sprzyja narodzinom wielkich idei? Jak on pachnie? W świecie Fausta panuje zaduch: plany zburzenia globalnego porządku rodzą się w ciasnej przestrzeni, w której drepcze. Jest myślicielem, wyrazicielem idei, przekazicielem słów, spiskowcem, marzycielem. Anonimowym człowiekiem, kierującym się prostymi instynktami: głodem, chciwością, pożądaniem. Nieszczęśliwą prześladowaną istotą, która rzuca wyzwanie Faustowi Goethego. Po co przystawać, kiedy można iść dalej? Dalej i dalej, coraz szybciej - nie zauważywszy, że czas się zatrzymał.

A wy też przeminiecie.

Prasa o filmie

To film o człowieku współczesnym, pozbawionym poczucia istnienia jakiejś naczelnej zasady rządzącej światem, człowieka który kompletnie utracił rozumienie teologicznej natury władzy. Tyrani w poprzednich częściach tetralogii postrzegali siebie jako przedstawicieli Boga na Ziemi, ale spotkało ich przykre rozczarowanie: okazali się tylko ludźmi. W „Fauście” jest odwrotnie: człowiek na naszych oczach zamienia się w boga. Władza kusi Fausta. Jego mottem jest: niech się dzieje moja wola. Triumfalny marsz Fausta po świecie zaczyna się dopiero pod koniec filmu. Zostanie tyranem, przywódcą politycznym, oligarchą – Leninem, Hitlerem, Abramowiczem. Czy to zbieg okoliczności, że twórca przerwał tę jego wędrówkę?

Séance

Nikt się oczywiście nie spodziewał, że Sokurow ukaże Mefistofelesa na ekranie w powiewającej szacie, z ostrą bródką i demonicznymi brwiami, ale stopień odejścia od stereotypu, jak i obrazu stworzonego przez Goethego, jest zdumiewający. Zamiast beztroskiego poety i prowokatora, zmieniającego postać i czującego się jak ryba w wodzie w każdej sytuacji, w filmie Sokurowa widzimy zadziwiająca niezdarną i powolną kreaturę. Ten Mefistofeles – z zadyszką, ledwo się ruszający, mamroczący pod nosem – to stary dziwak, nudziarz z obwisłym, wystającym brzuchem, nadającym mu figurę gruszki, o rzadkich rudawych włosach. Ciągle puszcza bąki, cierpi na bóle żołądka i przykuca, by się załatwić w najmniej odpowiednim momencie.

Oleg Kowalow, Séance

Świat filmu Sokurowa jest dojmująco cielesny. Ten świat boli i cuchnie jak ludzkie ciało. Nawet emisariusz Piekieł cierpi tu na niestrawność. Fotel ginekologiczny przypomina dyby, szczypce chirurgiczne to narzędzie tortur, a śmierć przybiera postać trumny, która utknęła w korytarzu i topi się w upale. Sokurow wskrzesza postać ojca Fausta, pojawiającą się w tragedii Goethego. Jest on uzdrowicielem i kręgarzem, który już wielu uczciwych ludzi wyprawił na tamten świat. Lekarstwo trudno odróżnić od trucizny, przekąskę – od stypy. –Wszystko przemija, tylko smród zostaje - mówi nowy Faust, parafrazując Goethego.

Michaił Jampolski, Séance

W odróżnieniu od obrazu Arnold, w niemieckojęzycznym „Fauście” rosyjskiego reżysera Aleksandra Sokurowa – zgodnie z literą dramatycznego pierwowzoru - bohaterowie niemal nieustannie mówią. Ale ta adaptacja dzieła Goethego jest czymś więcej niż spektaklem gadających głów. Sokurow przedstawił własną interpretację klasyki.

W jego filmie zło nie jest wielkie, atrakcyjne i potężne. Przeciwnie, grany przez Antona Adasinskiego diabeł brzydzi widza – jest niski, garbaty, pokraczny, na swój sposób żałosny. A jednak niesie on jedyne światło w tunelu w świecie, w którym wszyscy już stracili nadzieję. Staje się obietnicą, że jednak istnieje jakiś porządek wszechrzeczy. Stąd też na jego „liście oczekujących” do wyjawienia sekretu istnienia znajdują się setki osób, z księdzem na czele. Bo realia, które portretuje Sokurow, przerażają. Nie ma w nich krztyny dostojności ani godności uczonych z kart Goethego, nie ma też wielkiego sporu człowieka i Mefistofelesa. Wszystko tonie w ogólnej ohydzie i brudzie, ludzie są pazerni, odrażający, kierują nimi najpodlejsze instynkty.

Krzysztof Kwiatkowski, Newsweek

Złoty Lew dla "Fausta" – ostatniej część historycznej tetralogii Aleksandra Sokurowa to nagroda szlachetna, bo honorująca film niełatwy, głęboko zanurzony w europejskiej kulturze, pełen rozmaitych znaczeń.

Sokurow i jego stały scenarzysta Jurij Arabow umieścili Fausta w XIX-wiecznych Niemczech, czyniąc jednocześnie aluzje do prozy Thomasa Manna, niemieckich legend czy arcydzieł literatury rosyjskiej. Ale tak naprawdę stworzyli obraz na wskroś współczesny. W śmiałej interpretacji Sokurowa, Faust jest człowiekiem małym i przyziemnym, zło nie ma wielkiego wymiaru, a świat ocieka brudem i nijakością.

– Są filmy, które zmuszają cię do płaczu. Są filmy, które cię rozśmieszają. Ale są i takie, które zmieniają twoje życie. "Faust" jest jednym z nich – powiedział przewodniczący weneckiego jury, uzasadniając swój werdykt.

Barbara Hollender, Rzeczpospolita

Uwagi reżysera

Faust to ostatnia część tetralogii kinowej Aleksandra Sokurowa, traktującej o naturze władzy. Bohaterowie pierwszych trzech filmów to prawdziwe postaci historyczne: Adolf Hitler („Moloch”, 1999), Włodzimierz Lenin („Cielec”, 2000) oraz Cesarz Hiroshito („Słońce”, 2005). Symboliczna postać Fausta dopełnia galerii postaci wielkich hazardzistów, którzy przegrali najważniejsze zakłady w swoim życiu.

Faust jest ewidentnie nie na miejscu w tej galerii portretów – niemal wyciągnięta z lamusa postać literacka, której przygody oparto na prostej intrydze. Co go łączy z tymi realnymi postaciami, które wspięły się na szczyty władzy? Miłość do słów, którym łatwo zawierzyć, i patologiczny brak poczucia szczęścia w codziennym życiu. Zło się powiela, a Goethe uchwycił jego esencję : „Najniebezpieczniejsi są ci, którzy nie mają nic do stracenia”.

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…