Pewnego razu Ferdynanda Kiepskiego odwiedza kolega z podstawówki. Zwierza mu się, że prześladuje go ich były profesor o przezwisku Belfegor. Ferdynand Kiepski wpada w popłoch w obliczu egzaminu, który musi zdać, a do którego nie jest kompletnie przygotowany…
W odcinku tym padają słowa: „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”. Zostały one zaczerpnięte z aktu fundacyjnego Akademii Zamojskiej.
Piosenka „Szkoła ci nic nie wybaczy” śpiewana jest na melodię utworu „Miłość ci wszystko wybaczy”.