Kargul i Pawlak to postacie znane z trylogii „Sami swoi” Sylwestra Chęcińskiego. W niniejszym filmie (w reżyserii Artura Żmijewskiego) obserwujemy ich młodość oraz przyczyny nieustannych konfliktów.Sweet_Foxy
Historia opowiadająca o wieloletnim konflikcie Kargula i Pawlaka, która... jest kompletnie nijaka. Ładne obrazki i sympatyczny Bobik to jednak trochę za mało.
przeczytaj recenzję
Od strony czysto technicznej film Żmijewskiego jest poprawny. Nie jest to możliwie najlepszy debiut, dla oryginalnej trylogii nie stanowi konkurencji, ale chwilami chwyta mocno za serducho.
przeczytaj recenzję
Pewnie mocno się powtórzę, ale największy minus tego filmu to dialogi, 5 przez 10 rozumiałem co oni gadają… Najwidoczniej za biedni na głupie napisy byli. Polska to chyba jedyny kraj, który uważa ze nasi znają każdy język świata, w bardzo wielu produkcjach mają w dupie dać napisy do obcych języków, czy mówionych gwarą jak tu, jedynie w tv jak puszczą to idą o rozum do głowy i napisy dają. A to producenci powinni dupę ruszyć i te napisy robić, a nie potem telewizja. Sam film też nic specjalnego, ma 2 połowy, 1 skupia się na wygłupach Pawlaka, a 2 na 2 wojnie światowej, brakowało mi bardzo samego Kargula, bo niby to film Sami Swoi, ale skupił się w 80% na Pawlaku, którego to już całkiem za grosz nie rozumiałem, w porównaniu do innych.
Bardzo fajna i konkretna recenzja tego filmu. Muszę go w końcu obejrzeć. Jestem ciekaw, chociaż po Arturze Żmijewskim nie spodziewam się za wiele (jako reżyserze oczywiście).
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość
uzupełniania informacji o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pewnie mocno się powtórzę, ale największy minus tego filmu to dialogi, 5 przez 10 rozumiałem co oni gadają… Najwidoczniej za biedni na głupie napisy byli. Polska to chyba jedyny kraj, który uważa ze nasi znają każdy język świata, w bardzo wielu produkcjach mają w dupie dać napisy do obcych języków, czy mówionych gwarą jak tu, jedynie w tv jak puszczą to idą o rozum do głowy i napisy dają. A to producenci powinni dupę ruszyć i te napisy robić, a nie potem telewizja. Sam film też nic specjalnego, ma 2 połowy, 1 skupia się na wygłupach Pawlaka, a 2 na 2 wojnie światowej, brakowało mi bardzo samego Kargula, bo niby to film Sami Swoi, ale skupił się w 80% na Pawlaku, którego to już całkiem za grosz nie rozumiałem, w porównaniu do innych.