Złotopolscy: Kozy i barany 1x350 2001

Weronika triumfuje po udanym wernisażu wystawy "Pejzaże twarzy współczesnych". Z wypiekami na twarzy czyta najmniejsze nawet notatki w gazetach. Niestety, jedna z recenzji jest wysoce dla niej nieżyczliwa i lekceważąca. Biernacki, chcąc dorównać senatorowi Złotopolskiemu, którego kiedyś zaobserwował, jak biega w sportowym dresie, postanowił sprawić sobie coś podobnego. Poprosił także Dionizego, by dał mu kilka lekcji jazdy w siodle i nauczył, jak jeżdżą eleganccy panowie w Anglii i we Francji. Doktor Stempel nawiązuje tymczasem po cichu coraz bardziej osobiste kontakty z Iloną. Tomek i Marylka przeżywają porażki własnych wyborów. Oboje nie mają nikogo bliskiego, ich związki emocjonalne okazały się pomyłkami, wybór pracy - chybiony. Marylka prosi Tomka, by spróbował porozmawiać z Wieśkiem, by przyjął ją ponownie na komisariat. Kolejny dzień mija, a Kowalski nie może podnieść się z podłogi. Czeka, aż Ewa wróci z wizyty u mamy... opis dystrybutora