Bohaterami filmu są trzydziestoletni „single”, pochodzący ze świata reklamy, mediów, sztuki i biznesu. Ich losy opowiedziane są równolegle; wszyscy szukają uczuć i pragną zbudować z kimś związek, jednak prawie każdy z nich panicznie boi się bliskości i utraty kontroli nad własnym życiem. „Wieża” to współczesna opowieść o tęsknotach, pragnieniach i lękach, które towarzyszą spotkaniu kobiety z mężczyzną. Akcja filmu rozgrywa się w Warszawie; klimat zurbanizowanej metropolii potęguje poczucie alienacji i wyobcowania. opis dystrybutora
No opinie swoja wydales chyba nie ogladajac tego obrazu.
Nie bede go az tak mocno bronil a moja ocena to 5/10. Film sredni ale mimo to ladnie zrobiony.
Odpowiadajac na twoje zarzuty to nie jest film tylko o ludziach ktorym sie udalo jakiejs magicznej kascie (Dynastia) czy innych ktorzy mieli szczescie.
To film o ludziach… po prostu. Jest i czlowiek ktory przyjechal do wawy i proboje cos zdzialac jezdzi samochodem ktory sam reperuje dopiero zaczyna zycie w drapieznym miescie… jest i nauczycielka angielskiego… jest agresywna Beti o ktorej za wiele nie wiemy ale mozna wyczytac spomiedzy kadrow jak walczyla o swoje… pan developer jest postacia marginalna i tu przyznam ze rola pana Bartłomieja Topy bardzo nie trafiona… (ot Zenek ze zlotopolskich w garniturze). Widac ze film robiony przez kobiete… nie zeby byl to zarzut ale jakos daje sie to odczuc. Ludzie przedstawieni w tym filmie maja problemy ze soba a w konsekwencji w relacjach miedzy ludzkich. film oglada sie dosc dobrze ale nie jest to wybitne dzielo stad ocena 5/10.
Jak dla mnie 7/10. Nie jest to jakaś rewelacja, ale całkiem przyzwoity film.
Nie rozumiem opinii kolegi Sobanka, który piszę, że to obraz na modłę Dynastii, bo nie ma z nią nic wspólnego. Ot film o ludziach, zupełnie normalnych, żyjących na przyzwoitym poziomie i tylko jeden sie trafił bogaty "syn tatusia". Czyżby zdaniem kolegi Sobanka same kasjerki i sprzątaczki w Polsce mieszkały;) ?
Pozostałe
a dlaczego nie powstanie film o sprzataczce, smieciarzu – pracowniku ochrony, kasjerce z Geanta itp…? Kurwa mac, co to za cholerne promowanie obrazu Polski jaki istnieje marginalnie? Dlaczego wszyscy robia filmy na modle Dynastii albo BV90210? Filmy takie jak Plac Zbawiciela to kropelka w oceanie poustawianych w filmach… Polskie komedie romantyczna wioda prym w tej materii… Dlaczego nazywac dramatem rozterki zyciowe dewelopera a nie zrobic filmu o rozterkach serca emigranta, ktory wyjechal za chlebem. Kurde jaki wy dobrobyt macie w tej Polsce… super, moze wroce? ;P