Głównym bohaterem Muru jest Turek. Poznajemy go w momencie, kiedy przekracza tytułowy mur: opuszcza matkę i wynajmuje mieszkanie na nowym osiedlu. Szybko przekonuje się jednak, że szara rzeczywistość, od której chce uciec, tak łatwo mu na to nie pozwoli. Uświadamia sobie, że nie może stać się kimś innym, dopóki nie poukłada wszystkich spraw w swoim dotychczasowym życiu.
Ten mur jest prawie niewidzialny. Zwłaszcza dla tych, którzy odgradzają nim swoje strzeżone osiedla od tych wszystkich, z którymi nie chcą mieć nic do czynienia. Po drugiej stronie muru, w ciasnym mieszkaniu, z chorą na depresję matką mieszka Mariusz. Na życie zarabia remontowaniem mieszkań w tych „lepszych” dzielnicach. Marzy, że kiedyś zamieszka w jednym z nich. Plan się udaje – odłożone pieniądze wystarczają na wynajem dobrego mieszkania. Z czystą klatką schodową, błyszczącą windą i atrakcyjną sąsiadką. Wieczór przy winie dobrze rokuje – ona, córka dewelopera, samotna matka wydaje się nie widzieć żadnego muru. Ale on powróci – już zaraz. Przy spotkaniu z jej rodzicami, pierwszej selekcji do warszawskiego klubu, telefonie w sprawie matki, która po wylewie wymaga stałej opieki.
Pozostałe
Proszę czekać…