Sky Rojo

6,9
5,1
Trzy prostytutki — Coral, Wendy i Gina — postanawiają uciec z nocnego klubu Las Novias Club w poszukiwaniu wolności. W pogoń za nimi rusza ich alfons Romeo, wspierany przez specjalistów od mokrej roboty, Moisesa i Christiana. Kobiety wyruszają w szaloną, chaotyczną podróż, podczas której muszą stawić czoła różnym niebezpieczeństwom, wiedząc, że każda sekunda może być ich ostatnią. W czasie ucieczki odkrywają potęgę przyjaźni oraz to, że razem są silniejsze i mają większą szansę na odzyskanie normalnego życia.
filmoznawczyni 🎬

To twór, na który trzeba się napatrzeć, ale bynajmniej nie z chęci zobaczenia, co będzie dalej. Czułam się zmuszona do oglądania tego w głupiej nadziei, że wszystko w końcu stworzy poczucie spójności. 5

W 2017 roku Netflix wypuścił pierwszy sezon hiszpańskiego „Dom z papieru”, który kilka lat później stał się jednym z największych dotychczasowych hitów od giganta streamingowego i najczęściej oglądanym serialem nieanglojęzycznym. Teraz jego twórca Álex Pina i scenarzystka Esther Martínez Lobato, powracają ze „Sky Rojo”, oryginalną serią Netflixa, która łączy w sobie wszelkie niezbędne elementy, aby odnieść głośny, lecz wątpliwy sukces komercyjny.

Sky Rojo (2021-2023) - Yanis Prado, Lali Espósito, Verónica Sánchez (I), Luis Zahera

Fabuła „Sky Rojo” podąża za trójką prostytutek, które muszą uciekać z klubu, po tym jak w wyniku sprzeczki ich alfons wykrwawił się na podłodze. Warto wspomnieć już na początku, że chociaż serial opisuje te kobiety jako prostytutki, niektóre są w rzeczywistości ofiarami handlu ludźmi. Co więcej, wszystkie bez wątpienia są zniesmaczone wykonywaną pracą i marzą o zupełnie innym życiu. Każdy widz zainteresowany tą tematyką i poszukujący czegoś więcej niż zero-jedynkowych konkluzji na temat życia pracownic seksualnych w kapitalistycznym świecie, będzie musiał szukać gdzie indziej. „Sky Rojo” jest zakorzeniony wyłącznie w problematyce brutalnych zasad kwitnącego na terenie Hiszpanii handlu ludźmi i społecznego przyzwolenia na niekontrolowany rozwój tej gałęzi rynku.

Pomimo swojej patowej sytuacji, trzy kobiety są bliskimi i oddanymi przyjaciółkami. Liderką grupy jest Coral (Verónica Sánchez), tajemnicza bohaterka serialu, z zawodu biolożka, która zatrudniła się w klubie, aby uwolnić się od bolesnej przeszłości. U jej boku stoją: optymistyczna i wrażliwa ofiara handlu ludźmi z Kuby, Gina (Yany Prado), a także zadziorna Wendy (Lali Espósito), która opuściła Argentynę w nadziei, że zarobi wystarczająco dużo pieniędzy na lepsze życie. Widzowie spotykają tę trójkę tuż przed aktem przemocy, który zmieni bieg ich losów - kłótnią z właścicielem klubu i alfonsem Romeo (Asier Etxeandia). Wkrótce wspólnie próbują ujść z życiem, uciekając przed dwoma okrutnymi poplecznikami ich pracodawcy, a ich smutne biografie stopniowo wychodzą na światło dziennie w formie wtrącanych w oś fabularną retrospekcji.

Sky Rojo (2021-2023) - Yanis Prado, Verónica Sánchez (I), Lali Espósito

Poprzedni hit Piny czerpał oczywiste inspiracje z filmów takich jak „Wściekłe psy” Quentina Tarantino, a wraz z trzema pięknymi protagonistkami, które uciekają przed złoczyńcami po bezkresnych i pustych drogach Teneryfy, „Sky Rojo” mimochodem przywodzi na myśl klimatyczne kino zemsty pt. „Death proof”. Chociaż wpływy kina eksploatacji rodem z „Szybciej, kotku! Zabij! Zabij!” są wyraźne we wszystkim - od wysadzanych cekinami minispódniczek i krzykliwe neony po chromowane logo - „Sky Rojo” jest indywidualnym tworem. Seria zawiera efektowne połączenie czarnego humoru, sporej dawki przemocy i burzliwego dramatu, który jego twórcy nazwali „latynoską pulpą”. Nie jest to jednak forma tak głęboka, ani tak sprytna, jak mogłoby się wydawać, a fabuła wydaje się być bardziej uzależniająca niż doskonała. Z jakiegoś powodu serial nie daje sobie czasu na rozwinięcie swoich postaci, w których tkwił naprawdę duży potencjał, co jest pewnego rodzaju paradoksem, gdyż każdy odcinek trwający średnio 25 minut zmusza go do poruszania się w zawrotnym tempie, ale i przemyślanego dawkowania informacji.

Największym atutem serialu są główne bohaterki, a w szczególności Sánchez, która na ekranie przeistacza się w prawdziwą petardę, przywołując na myśl występ Mary-Louise Parker jako gospodyni domowej, która została handlarzem narkotyków w serialu „Trawka”. „Alfons przede wszystkim jest twoim psychologiem” – mówi Romeo w jednej z retrospekcji, a jego słowa ociekają narcyzmem i mizoginią. Już od samego początku jest jasne, że kobiety są czymś więcej niż tylko podlegającymi stałej kontroli jednostkami, tkwiącymi w rolach, w których zostały obsadzone. Rozpoznają w sobie złożoność, nawet jeśli nikt inny tego nie robi. Bez względu na to, jak wiele muszą znieść - a zgodnie z tradycją kina pulpowego z pewnością dużo - odnajdują w sobie zasoby odporności na zło i niesprawiedliwość. Trzy główne aktorki tworzą tu naprawdę solidny fundament, na którym można zbudować obiecujący serial. Jednak „Sky Rojo” w gruncie rzeczy to wyczerpująca pustka. Zwroty akcji nakładają się tu na siebie bez efektu zaskoczenia ani rezonansu emocjonalnego. To filmowy twór, na który trzeba się napatrzeć, ale bynajmniej nie z chęci zobaczenia, co będzie dalej. Czułam się zmuszona do oglądania tego w głupiej nadziei, że wszystko w końcu stworzy poczucie spójności.

Sky Rojo (2021-2023) - Lali Espósito, Yanis Prado, Verónica Sánchez (I)

„Sky Rojo” nie ma również nic nowego ani ciekawego do powiedzenia na temat swojej kontrowersyjnej tematyki. Oscyluje między poczuciem upodmiotowienia a degradacją związaną z przymuszeniem do prostytucji. Chociaż oba z pewnością mogą być ważnymi doświadczeniami, lecz żadne z nich nie jest szczegółowo badane. To kino aspirujące do tytułu girl power movie, równocześnie traktujące przeżycia swoich bohaterek po macoszemu. Owa pustka prawdopodobnie najlepiej uwidacznia się w wizji samego burdelu, do którego powracają myślami w retrospekcjach. Jest on przedstawiany jako przesiąknięta neonami erotyczno-cukierkowa kraina męskich fantazji, ale w rzeczywistości nie ma w niej życia. Lepszy przykład można znaleźć chociażby w filmie Bertranda Bonello „Apollonide. Zza okien domu publicznego”, którego akcja rozgrywa się w paryskim burdelu z przełomu XIX i XX wieku, gdzie scenografia ożywa niczym odrębna postać. Podobnie jak większość elementów składowych „Sky Rojo”, scenografia jest przyjemna dla oka, jednak brak jej czegoś więcej.

Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 1
justangel 3

3/10 słabizna, sorry. Ani odkrywczy, czy chociażby inny niż większość seriali, ani nawet dobry. Mamy tandetę w stylu disco polo i pewnie będzie podobnie jak z disco polo: spora część dobrze się bawi. Cóż, nie mój klimat zupełnie. Stracony czas, chociaż obejrzałam raptem 4 odcinki (a rzadko porzucam serial przed skończeniem chociażby 1 sezonu).

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…