Komisarz Maria i jej drużyna podejmują śledztwo w sprawie anonimowych e-maili, wysyłanych pacjentom kardiologii. Znajduje się w nich zapowiedź śmierci adresata: konkretny dzień i godzina. Maria i Piotr usiłują zapobiec śmierci kolejnej ofiary tego okrutnego żartu, ale właściciel żwirowni nie traktuje poważnie ich przestrogi. Okazuje się, że o wskazanej przez nadawcę e-maila porze przestał działać defibrylator mężczyzny, powodując jego natychmiastowy zgon. Policjanci trafiają na oddział kardiologii, gdzie ordynatorem jest doktor Adam Piasecki – podejrzewają, że ktoś na oddziale celowo uszkadza defibrylatory, powodując śmierć pacjentów. Na domiar złego, adwokatem doktora Piaseckiego jest matka Piotra – Aleksandra Branicka, gwiazda palestry. Piotr staje się obiektem żartów swoich współpracowników. Tymczasem kolejna niewinna osoba otrzymuje wiadomość z godziną śmierci… Maria spiera się z Andrzejem o przyszłość Julka, który chce zostać lekarzem. Psują się też jej relacje z Łukaszem, co kończy się ucieczką Marii z romantycznej randki.