"Superman" Gunna to kino superhero w czystej postaci. To destylat kina superbohaterskiego, które jeszcze nie przywraca pełni nadziei, ale pozwala wierzyć, że ta formuła jeszcze się nie wyczerpała.
przeczytaj recenzję
„28 lat później” ze swoim znakomitym zwiastunem nie tylko okazał się spełnioną obietnicą, nie tylko spełnił oczekiwania, ale zrobił to z nawiązką – i to dość pokaźną.
przeczytaj recenzję
Jestem rozczarowany, bo choć dalej M:I potrafi zachwycić jakością wykonania, tak jako film opowiadający o swoich bohaterach plącze się o własne nogi od samego początku do samego końca.
przeczytaj recenzję
To Marvel, za którym tęskniłem. Marvel, którego potrzebowałem. Ale przede wszystkim – to po prostu i najzwyczajniej w świecie cholernie dobry film.
przeczytaj recenzję