„28 lat później” ze swoim znakomitym zwiastunem nie tylko okazał się spełnioną obietnicą, nie tylko spełnił oczekiwania, ale zrobił to z nawiązką – i to dość pokaźną.
przeczytaj recenzję
Jestem rozczarowany, bo choć dalej M:I potrafi zachwycić jakością wykonania, tak jako film opowiadający o swoich bohaterach plącze się o własne nogi od samego początku do samego końca.
przeczytaj recenzję
To Marvel, za którym tęskniłem. Marvel, którego potrzebowałem. Ale przede wszystkim – to po prostu i najzwyczajniej w świecie cholernie dobry film.
przeczytaj recenzję
Robert Eggers swoją wersją „Nosferatu” udowadnia niesamowite oko do opowiadania historii poprzez klimat, obraz, światło, cień i nastrój bardziej niż przez jakąkolwiek linię dialogową.
przeczytaj recenzję