Z "iBoyem" jest jak ze starym telefonem komórkowym. Jest prosty, brakuje mu wielu funkcji, ma swoje wady, ale jest jednocześnie przyjemny w obyciu i wiemy, czego możemy się po nim spodziewać.
przeczytaj recenzję
Nie przypominam sobie drugiego serialu, w którym z takimi detalami przedstawiona byłaby sytuacja psychologiczna podejrzanego o morderstwo, na dodatek dziecka.
przeczytaj recenzję
Emocjonujący, chwytający za serce i zabawny rozdział w wycinku uniwersum Marvela poświęconym magii i czarnoksięstwu. Dziesiąty aktorski serial Marvel Studios okazał się jednym z jego najlepszych.
przeczytaj recenzję
Są w „Saltburn” sceny ekstremalne, wystawiające percepcję widza na próbę. Warto się z nimi zmierzyć. Warto się z nimi zmierzyć. Choćby po to, aby dotrzeć do wspaniałego finału.
przeczytaj recenzję
„Randka, bez odbioru” to gwiazdorsko obsadzony film akcji, który próbuje złapać kilka gatunkowych srok za ogon, a przez to nie łapie żadnej z nich.
przeczytaj recenzję
Seans tego filmu to dużo zabawy, ale i zdziwienia, że już wtedy, w tamtych czasach – w komunistycznym europejskim kraju – tak bardzo zafascynowano się motywami stricte zachodnimi.
przeczytaj recenzję
Jest to film na poziomie „Martwego zła” z 2013 roku, który to być może wypadał bardziej kreatywnie i mocniej dociskał pedał gazu w sekwencjach gore.
przeczytaj recenzję
„Dzień Tryfidów” jest specyficznym rodzajem kina, pełnym błędów technicznych, lecz z dopracowaną przestrzenią fabularną w tej nieco pozafantastycznej warstwie.
przeczytaj recenzję
Opowieść o dojrzewaniu w kostiumie horroru komediowego – tym właśnie w gruncie rzeczy jest „Najbardziej samotny chłopak na świecie”.
przeczytaj recenzję