> Zasumitra o 2018-11-17 17:52 napisał:
> Odkąd jestem pracoholikiem (200+h/mieś), zacząłem też stosować różne używki. Czy
> pracoholizm to poważna choroba, czy mogę bez obaw kontynuować życie w ten
> sposób?
W żadnym wypadku, możesz dalej kontynuować życie forumowego błazna
Przeciętnemu kowalskiemu pracującemu w biedrze nie jest potrzebny samochód, zazwyczaj taki do pracy chodzi na pieszo. Więc dla niego jest ZTM lub taksówka.
Jakiemuś wygrywowi robiącemu hajs, jest potrzebne auto. Często jeździ po Polsce na szkolenia, spotkania itd. Tego stać na auto.
Auta powinny spełniać takie wymagania jak w niemczech, czy innym zachodnim kraju. Do tego spełnianie tych wymagań powinny być mocno sprawdzane, a to wyeliminowało jakieś 40-60% aut w polsce
Mówiąc krótko, ten co byłby wart (im większa twoja wartość na rynku pracy, tym większy hajs zarabiasz) swojego środka transportu, ten by miał – a reszta, niech zapiernicza na piechotę.
Taki układ sprawiłby że te spaliny samochodowe zmniejszyłyby się i walka ze smogiem byłaby o wiele łatwiejsza. W dodatku po samochodzie wiedziałbyś z kim masz do czynienia.
Proszę czekać…