@Garret_Reza_fdb
http://skroc.pl/gr1016 Powiew świeżości w kinie superbohaterskim. To w sumie jedyny film który mógł powstać w tym roku, bo głębią zjada resztę na śniadanie.
Tylko 9 miesięcy oglądałem te 6 odcinków. Wybitnie wciągający serial. Do streszczenia w czterech zdaniach.
YT. Okazuje się, że Japończycy potrafili wtedy również tworzyć lekkie kino. Tłum ludzi chcących złapać garnek ze złotem, rozumiejąc po drodze, co w życiu ważne.
TV. Byłoby miło, gdyby były tu jakieś przyzwoite postaci. Cher jest tępa, Nic Cage jest… on był sobą już wtedy?
Życie jest za krótkie by nadrabiać klasykę kina. Brittany Murphy prawie ratuje tu świat. Miło z jej strony.
Sam Rockwell znowu gra najlepszą postać na świecie, i znowu to nie wystarcza by powstał dobry film. God damnit!
Kino. Dobrze, że nigdy w życiu nie brałem twardych narkotyków. Teraz jadłbym kamienie. Poziom "South Parku"
Kino. Nic o Beksińskich nie wiedziałem, i nadal nie wiem. Film bez fabuły i bohaterów, tu nic się nie dzieje.
Kino. Prosty, inteligentny film o gościu, który nie lubi banków. Chris Pine gra tu mężczyznę, kto by się spodziewał?
Pokaz prasowy w 4DX. Technologia okazała się sensowna, a sam film lepszy niż oryginał z ’60 roku. Każda śmierć była tu zasłużona, a trup ściele się gęsto.
Proszę czekać…