Aktywność

Połączono to co już było, dodano znane piosenki i wygrano Oscara. Na co komu oryginalność ~~ Poza tym to poziom dzisiejszego CN.

Telewizyjna produkcja, a ma zaskakująco udane i prawdziwe relacje między bohaterami. Spodobało mi się

Wymiotowanie na siebie, sranie do umywali i stawianie klocka na środku ulicy, krzyczenie na własne dzieci by te ściszyły ryj bo mamusia rozmawia przez telefon..

Z tego filmu wynika, że ludzie to idioci, pieniądze są źródłem zła i wszystko trzeba brać na wiarę bo inaczej nie można.

Superman pozbywa się swojej supermocy by być z dziewczyną która kocha go za to, że właśnie ma te supermoce. Ech.

3/6. Ludzie się pieprzą, rżną, piją i krzyczą na siebie. Wymieszane to wszystko bez ładu i składu, byle na kupę i mogło wysoko sięgać.

Nie ogarniam tego filmu. Raz aktorzy czytają dialogi wprost ze scenariusza. innym dialogi wydają się improwizowane i jest nudnie, a innym coś z tego wychodzi.

To męcząca rozrywka, doprawiona kilkoma źle postawionymi pytaniami (gdy ona dowiedziała się, że jest w ciąży) i spojrzeniami politowania. Ech, do kitu…

Nieudolny syf – Opinia została usunięta przez użytkownika

- To chyba pierwszy przypadek, że aktorzy mówią jedno a robią co innego; – Nie, to już było w "Przeminęło z wiatrem"