Aktywność

Nieszczęścia Alfreda (1972)

5/10 – bardzo średni film na którym się zawiodłam. Opis wskazywał, że może być to całkiem fajna komedia, ale niestety niespecjalnie się na nim uśmiałam. Jeśli masz ochotę na dobra komedię – sięgnij po coś innego.

Vera Drake (2004)

7/10 – Film dobry, porusza trudny temat aborcji od strony kobiety, która pomaga wykonać taki zabieg. Niestety film się dłuży stąd tez tylko 7/10

Elegia (2008/I)

Również ten film polecam i zgadzam się z przedmówcami. Świetne, przekonujące role, udała się trudna sztuka pokazania uczucia między dojrzałym (starszym) mężczyzną, a młodziutką kobietą. Bohaterowie są autentyczni, a różnica wieku z każdą minutą filmu staje się coraz mniej widoczna.

Harry Angel (1987)

I tu się z Tobą nie zgodzę. Jak dla mnie świetny film, utrzymujący klimat, gdzie nie wiemy kogo szukamy, bo do odpowiedzi musimy sami dojrzeć. Polecam obowiązkowo.

Niczego nie żałuję (2007)

Z przedmówcami się zgadzam, bo i rola świetna i charakteryzacja. Niemniej moja ocena 7/10. Chyba aż tak mnie nie wzruszyła historia, a i największą fanką talentu Piaf nie jestem. Polecam, chociaż nie obowiązkowo

Zamach w Wilczym Szańcu (2004)

7/10 – Całkiem do gustu mi przypadł ten film i naprawdę zainteresował. Może dlatego, że tak się szczęśliwie złożyło, że oglądałam go dzień przed planowaną wycieczka do Gierłoży i dzięki niemu trochę lepiej miałam okazję poznać szczegóły związane z tym miejscem. Tak czy inaczej, niezależnie od możliwości obejrzenia bunkrów w Wilczym Szańcu film polecam. 7/10

Kochankowie roku tygrysa (2005)

Dałam 7/10 – Film jest dobry, mamy całkiem ciekawy temat, ładne, plastyczne zdjęcia, a jednak czegoś mi w nim brakowało, chyba spodziewałam się innego zakończenia, i wątek miłosny (zaakcentowany tytułem filmu) też odrobinę za słaby.

Vampyrer (2008)

8/10 – Dobry film, zupełnie inny niż większośc filmów o wampirach, ale jednak nie aż tak dobry jak "Pozwól mi wejść". Mamy w nim wampiry, które częściej borykają się z normalnym, przyziemnymii problemami (jedzenie, pieniądze, nocleg, relacje z siostrą), a nie debatują godzinami na temat swej samotnej egzystencji. Bez kłów, z odbiciem w lustrze, niby całkiem podobne do każdego z nas, a jednak zupełnie od nas inne.

Iluzjonista (2006)

W moim odczuciu ten pojedynek nie był równy, z góry było wiadomo kto go wygra. I jeśli mowa o pojedynku, to dla mnie dużo jednak lepszy był ten w "Prestiżu", gdzie o najlepszą "sztuczkę" konkurowało dwóch świetnych iluzjonistów. Ale fakt, "Prestiż" widziałam wcześniej i po tym filmie, w danym klimacie (i temacie) trudno zrobić coś porównywalnie dobrego.

Zew krwi (2006)

Rooswell nie oglądałam, generalnie prawie wcale nie oglądam seriali.
A co do wyglądu, to szkoda, że nie gra tak jak wygląda, bo byłoby niebo lepiej;) Inna sprawa, że słabego aktorstwa nie da się nawet najładniejszym wyglądem zamaskować, a i uroda traci blasku, gdy innych zdolności brak

Proszę czekać…