Aktywność

Prawdziwe męstwo (2010)

a posiadam i to dużo:) nie można wysiedzieć? no bez przesady kilka śmiesznych dialagów było ale bez przesady. to był po prostu film który szybko ucieknie z pamięci, nic poza tym. Tak samo jak Avatar, dużo krzyku i nominacji a ani grosza w kieszeni.

Prawdziwe męstwo (2010)

mało składni w twych zdaniach jest:D Ciężko cokolwiek zrozumieć. "Prawdziwe męstwo" było słabe i tyle typowy przeciętniak, średniak i takie jest nie tylko moje zdanie, bardzo mało akcji w tym filmie, "3:10 do Yumy" dużo lepszy.

Prawdziwe męstwo (2010)

ho ho ho, z przymrożeniem oka? ha ha film klasy B? ten film nie jest nawet klasy "Z" Ty "Ekto plazmatyczny Schweinstuckerze" "znam trochę niemiecki" he he, i co że mam 4 filmy?, mam tyle bo od nie dawna jestem na forum ale to nic nie znaczy. Nie każdy musi mieć tyle nominacji do Oskara co Michael Caine żeby móc grać w filmach. Po prostu Lubie the Rock’a i tyle, robi to co do niego należy może jest dużo lepszych aktorów ale i też gorszych. a filmowi może racja trochę zawyżyłem ale nikt nie jest doskonały, ale nie ma tam żadnego opierdalania i tyle! tak samo robisz ty! lubisz Coen’ów to mówisz że film świetny! a taki nie jest, a Maczeta nawet jak na Rodrigueza to gniot!! pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.

Prawdziwe męstwo (2010)

oj jo joj, widzę że niezły poliglota z Ciebie wplatanie anglojęzycznych słów jak "quadrology" i to ostatnie jest teraz w modzie, co nie…? skoro nie piłeś i nadal uważasz to co przedtem to co coś z Tobą nie tak. NuDa i tyle. ja zdania nie zmienię. "Maczeta" tez był dobry…?:)

127 godzin (2010)

no to racja że trudno w nią uwierzyć! to jest tylko film a każdy ma swoje zdanie! ale czucie w ręce nadal miał skoro gdy odcinał mięśnie nadal jęczał…a na niej martwicy widać nie było tylko na dłoni, no ale tylko reżyser wie o co mu chodziło.

127 godzin (2010)

martwice to on miał ale poniżej linii nadgarstka, dalej ręka jest zdrowa co widać i odcinać sobie rękę "tępym chińskim nożykiem"? mięsień po mięśniu, a czym niby sobie odciął kość? też tym nożykiem jeszcze jak był odwodniony i zmęczony, zdrowemu człowiekowi ciężko takie coś zrobić bez specjalistycznego sprzętu…racja ta historia jest na faktach, ale ile w niej faktów a ile kłamstw to pozostanie tajemnicą człowieka który tam był…To tylko film, a film był nudny takie moje zdanie.

Prawdziwe męstwo (2010)

powiem Ci coś oglądałem film 3 razy a to czy go przewijałem czy nie to już moja sprawa Tobie nic do tego i nie możesz tego wiedzieć, moje zdanie jest takie jak napisałem a Twoje mało mnie obchodzi więc załóż sobie swój temat, krytyk się znalazł "film życia"? nie pij tyle więcej, to może zobaczysz jaki naprawdę był ten film, lubisz Braci Coen to choć by film był nie wiem jaki i tak napiszesz że Ci się podobał i tak oglądałem "Oryginał" nie tylko Tobie było dane go oglądać, a kolegami nie jesteśmy! Bye
P.S. Tobie polecam " M jak Miłość" coś dla Ciebie, ocen to.

Bez litości (2010)

7\10 – akcja długo się rozwija i trochę krótko trwa sama zemsta, ale w Ameryce pełno takiej hołoty, a kobieta wie czego chce i pokazała im co potrafi, ładnie i aż z uśmiechem na twarzy się ogląda jak im daje baty:D za ostrą babkę "7" :D

Prawdziwe męstwo (2010)

miało być…. – miało być….fajnie a było przeciętnie, wieje nudą mało akcji, kilka śmiesznych tekstów Bridgesa i nic poza tym, a Matt Damon jako Ranger? przypomina mi dzisiejszych policjantów, nieudolni i mało zorganizowani, staje na przeciw czterech jakby był Supermenem, nie dziw że nikogo złapać nie mogą:D można obejrzeć, ale więcej przewijania niż samego oglądania.

127 godzin (2010)

4/10 – nuda że aż strach, a pan główny aktor to typowy "amerykański bohater" który myśli że wszystko potrafi i umie <żenada> jak każdy Amerykanin, zamiast coś kombinować to gada do kamery!.Scena z ręką przesadzona, gdyby miał martwice to by dał rade może, ale ręka była żywa, już dawno by leżał na ziemi z bólu, jeszcze tymi mały szczypcami!? 4\10 to i tak za dużo ale niech będzie:) omijać najlepiej…

Proszę czekać…