Mattie Ross (Hailee Steinfeld) świadoma, że nikt nie złapie mordercy jej ojca, postanawia na własną rękę postawić Toma Chaneya (Josh Brolin) przed oblicze sprawiedliwości. Wynajmuje wiecznie pijanego i mającego kłopoty z prawem, Roostera Cogburna (Jeff Bridges), który ma wytropić i pojmać uciekiniera. Dziki Zachód… zobacz więcej
Mattie Ross (Hailee Steinfeld) świadoma, że nikt nie złapie mordercy jej ojca, postanawia na własną rękę postawić Toma Chaneya (Josh Brolin) przed oblicze sprawiedliwości. Wynajmuje wiecznie pijanego i mającego kłopoty z prawem, Roostera Cogburna (Jeff Bridges), który ma wytropić i pojmać uciekiniera. Dziki Zachód okazuje się być pełen niebezpiecznych niespodzianek dla Mattie Ross. Beznickowy
„Prawdziwe męstwo” to największy do te pory sukces finansowy braci Coen, a i na uznanie ze strony krytyki nie mogą narzekać. przeczytaj recenzję
Michael Biehn był przesłuchiwany do roli Neda „Lucky'ego” Peppera. Postać ostatecznie zagrał Barry Pepper. zobacz więcej
Możliwe spoilery O filmie — “Prawdziwe męstwo” to mityczna opowieść rodem z Dzikiego Zachodu – opowieść o męstwie i zemście, nakręcona przez laureatów Nagrody Akademii braci Joela i Ethana Coenów. Jest to jednocześnie poruszająca adaptacja klasycznej amerykańskiej powieści pod tym samym tytułem autorstwa Charlesa Portisa. Jest około roku 1870. Na amerykańskim odludziu krótko po Wojnie... zobacz więcej
8/10 – Możliwe spoilery.
Remake czy nie, nie ma się co kłócić. Bracia po raz kolejny urządzili niezwykłe widowisko, które dorównuje ich poprzednim dokonaniom. Balansujący na granicy tragedii, komedii i mocno wyakcentowanego sarkazmu wśród postaci filmu, obraz Coenów ogląda się z niebywałą przyjemnością. Zasługą tego jest świetnie dobranie i poprowadzenie aktorów, którzy grając nie napotykają się na drodze o marazm czy tani moralitet. To także ich zasługa wielu bardzo emocjonalnych scen w filmie (choćby taki prosty motyw zabicia konia) i naprawdę świetnego soundtracku. Wiarygodnie oddano również realia epoki, wskazując bacznie na jej chwiejność i przemijanie Dzikiego Zachodu.
Zgadzam się w 100% – rzadko możemy oglądać kino zrobione z dbałością o szczegóły, znakomitymi kreacjami (Jeff czy Mat – wiadomo, ale prześwietna jest również Hailee Steinfeld), a do tego znakomite zdjęcia. Tworzy to wszystko bardzo przekonujący obraz – sarkazm jest także pierwszej klasy. Reasumując – bardzo inteligentne kino :)
udał im się western choć nie co lepszy oryginał ale i tak warto obejrzeć
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Trochę gorsza od pierwszej wersji – Dałem mu 7/10. Rooster bardzo przekonująco zagrany, lepszy pijak z Bridgesa niż z Wayne-a, ale z drugiej strony ten Rooster nie miał takiej zastraszającej aury.
Tam to trochę bardziej bajeczka była w porównaniu do tego (ogólnie filmy ostatnio mają parcie na taki naturalizm). Jednak dawna rola panienki Ross jest dużo lepsza niż tutaj. Jak w tym usłyszałem jej pierwszą kwestie to chciałem film wyłączyć – jakby czytała z kartki – żadnej mocy, buty w tym nie było.
Ogólnie ciekawe inne ujęcie tej samej historii, ale głównie przez gorszą role dziewczynki spinającej to do kupy całość muszę uznać za gorszą (Damon w roli Teksańczyka też nie powala, ale po czasie przekonuje do siebie).
Niemniej porządny kawałek westernu, choć trochę przegadany (chłopcy od krówek byli wyjątkowo elokwentni) :)