@Sebioslaw
Klasyka ery VHS. Klasyka filmów walki lat 80-tych. Chyba najlepszy film o sztukach walki z tego okresu. Do Bruce Lee oczywiście mu daleko, ale jako kino rozrywkowe ogląda się wyśmienicie.
Klasyka ery VHS. Trochę naiwny i zdecydowanie gorszy od Krwawego Sportu ale też daje radę.
Średnio udana kontynuacja. Zabrakło tego czegoś co miała pierwsza część.
Całkiem nieźle się rozkręca. Jestem już prawie pod koniec sezonu i myślę, że będzie kolejny. Najbardziej podoba się amerykanom, bo oni wystawiają najwyższe noty.
Lekko słabsza od poprzedniej ale też daje radę ;-)
Może zawyżam lekko ocenę ale bardzo lubię całą serię (jedynka i dwójka). Lekkie kino przygodowe z dużą dawką humoru. Mało tego typu filmów się obecnie produkuje. Nastała moda na ekranizacje komiksów, co mi zupełnie nie leży…
Całkiem sympatyczna komedia. Taka na jeden raz, bo wracać do tego nie zamierzam.
Ujdzie w tłoku. Poprzednia część, czy jak to nazwać, z Carreyem była o niebo lepsza.
Część pierwsza, jest dla mnie jedyną, którą da się oglądać. Reszta to mniejsze lub większe gnioty.
Kaszana nie z tej ziemi. Totalne nieporozumienie. Cisną mi się na usta gorsze epitety ale się powstrzymam.
Proszę czekać…