Dno absolutne – Nie dostrzegłem w tym filmie ŻADNYCH zalet (!) Jest beznadziejny, liczba wad mrozi krew w żyłach :-/ To mój faworyt do miana najgorszego filmu wszechczasów, Uwe Boll pobił wszystko i wszystkich :-) Takie produkcje często ratuje postać głównej bohaterki, ale ona była chyba najgorsza w tym filmie, więc to starczy za komentarz. 1/10, szkoda Waszego czasu i oczu :-)
Etam, przesadzasz :-) Według mnie ten film udał się świetnie – oglądałem wczoraj ponownie na TVNie i przyznam, że coraz bardziej mi się podoba. Dałem mu 9/10 bo sądzę, że to porządne kino przygodowe, a Angelina Jolie i jej ekipa wypadła znakomicie :D Mało już jest takich filmów nastawionych głównie na rozrywkę, zaś przy tym bawiłem się znakomicie. Dodajmy do tego, że jest to jedyna ekranizacja gry, która przypadła mi do gustu – stąd taka wysoka, wygórowana nawet, ocena. Nie nudziłem się ani chwili, natomiast niektóre motywy były bardzo interesujące.
Jazda po krawędzi… przyzwoitości ;-) – Inaczej się tego określić nie da :D Ostatnie 20 minut to doskonałe kino z gatunku fantastyki naukowej, nie będę nawet przytaczał tutaj przykładów, bo musicie zobaczyć to na własne oczy. Prawa fizyki to ostatnia rzecz, na którą zwrócili uwagę twórcy tegoż filmu ;-) Prędkość superhipermotora na końcu była chyba pierwszą prędkością kosmiczną, bałem się że mi zaraz gościu wyjedzie z monitora i wskoczy na orbitę okołoziemską, hehe… Podobne efekty co ten gościu, to wywoływał Neo, w którejś częsci*"Matrixa"*, gdy leciał uratować Trinity, gdy ta spadała z budynku.. :D Dałem 5/10 bo niestety nie ma się czym ten film pochwalić, dialogi są tak drętwe, że szkoda gadać, aktorzy też tacy jacyś nudni i bezbarwni… Jedynie kobieta głównego bohatera była godna uwagi – z wiadomych przyczyn, hehe :P Gdyby nie dodali tego kosmosu na końcu i, o zgrozo, odpuścili tą koszmarną walkę lasek na motorach, to bym dał nawet 6, ale się zagalopowali chłopaki, no i bieda… :D
Proszę czekać…