Tomek

@Tomassh

Aktywność

głośne, "limitowane" filmy? FILMY

Czy może mi ktoś wytłumaczyc o co chodzi z filmami, które trafiły do kin tylko w ilości limitowanej, były wyświetlone tylko na jakimś festiwalu filmowym lub od razy trafiły na DVD, mimo, że grają w nich znani aktorzy, a w czasie produkcji i przed premierą było o nich dośc głośno, a teraz o nich mało kto pamięta? Jaki w ogóle jest w tym wszystkim sens? Takimi filmami są np. "Hounddog" z Dakotą Fanning, czy "Litle Ashes" z Robertem Pattinsonem. Są zbyt kontrowersyjne, aby trafic powszechne do kina? :/

Stary, kocham cię (2009)

Świetny! – Bardzo dobra komedia! Przyjemnie się ogląda, praktycznie w ogóle nie nudzi i momentami naprawdę można się uśmiać ;) Polecam!

8/10

Hotel zła (2006)

Norwegowie potrafią! – Bardzo dobry slasher! Mimo, że w dużym stopniu przypoina wiele swoich amerykańskich odpowiedników, to Amerykanie powinni brac lekcję z tego filmu, iż nie trzeba hektolitrów krwi, aby film był przerażający i trzymał w napięciu do ostatniej minuty, bo taki właśnie "Fritt vilt"! Świetny klimat, niegłupie zachowanie bohaterów i nawet niezła gra aktorska. Dla fanów gatunku, pozycja obowiązkowa i ciekawa odskocznia, bo patrząc na kraj, film można uznac za trochę egzotyczny ;)

7/10

PS. Druga część równie dobra co pierwsza! Ale jeśli zdecydowałeś się na oglądanie jedynki, to radzę nie szukac informacji o fabulę drugiej części, bo niektóre opisy zawierają spoiler zdradzający zakończenie "Fritt vilt I".

Piątek 13-go (2009)

Co za głupota! – No ale czego innego można się spodziewac po filmie przeznaczonym dla nastolatków… Wszystko w nim jest schematyczne aż do bólu i wszystko widzieliśmy już miliony razy w innych tego typu produkcjach – tępi bohaterowie biegający z zapaloną latarką po lesie, gdy goni ich morderca, wspomniany morderca poruszający się z prędkością światła, przenikający ściany i zawsze wiedzący gdzie znajdują się jego ofiary, całkowicie niezrozumiane poczytania wszystkich bohaterów i w ogóle CAŁA fabuła! Dodtakowo zero napięcia, zero emocji i wszystko (w czym nie ma większej niespodzianki) przewidywalne! A, i wyjątkowo głupie zakończenie, które w sumie też jest schematyczne. Można by tak wymieniac i wymieniac :P radzę nie oglądac ;)

3/10

Jest reżyser Piły 7!

przecież oficjalnie miało byc 6. częsci…

Mamy aktora w remake'u Pozwól mi wejść?

Amerykanie są tępi… a samego filmu horrorem bym nie nazwał, to dramat jest, z elemantami horroru.

Ciekawy przypadek Benjamina Buttona (2008)

2 godziny 40 minut… – …ani razu nie ziewnąłem, a po seansie chciałem więcej… Tyle ode mnie ;)

9/10

Droga do szczęścia (2008)

idealnie to ujęłaś…

(najbardziej życiowy film jaki oglądałem)

Co robi Eli Roth?

i bardzo dobrze, że nie będzie kolejnego 'Hostela'! Tym razem pewnie cala fabuła przeniosłaby się do Polski i aż strach pomyślec jakie idiotyzmy na nasz temat (i na temat całej Europy Środkowej) zostałyby wymyślone… :/

Zapowiedź (2009)

Zdarzenie 2? – Kolejny film po 'Zdarzeniu', który mimo ciekawego pomysłu i świetnego trailera okazuje się kompletnym GNIOTEM! Wszystko w tym filmie, począwszy od muzyki (która jest straszna), a kończywszy na aktorstwie (gra Cage’a była ŻAŁOSNA, dzieciak lepiej od niego grał!) to jakiś żart :/ Ledwo co wytrzymalem te 2 godziny (nie obeszło się bez przewijania przy końcówce). Nawet efekty specjalne nie zachwycają, a w dodatku jest ich niewiele, bo cały film opiera się na jakiś nudnych dialogach i pokazywaniu dziwnych leśnych ludków.

Mój faworyt na Złotą Malinę 2010!

2/10

…aż się boję tak głośnie zapowiadanego "z ciekawym pomysłem i świetnym zwiastunem" '2012'…

Proszę czekać…