Konserwatywne filmy Pixara? 0
Dziennikarze amerykańskiego magazynu National Review uznali, iż na liście 25 najbardziej konserwatywnych produkcji filmowych wszechczasów powinna się znaleźć animacja studia Pixar pt. Iniemamocni. Co więcej dziennikarze zwracają uwagę, iż praktycznie wszystkie obrazy studia można by uznać za konserwatywne.

Wyjaśnienie jest proste. W praktycznie każdej animacji, która powstała w studiu Pixar wartości rodzinne są na pierwszy miejscu. To właśnie, dlatego przede wszystkim doceniono obraz Iniemamocni, w którym to najlepiej widać. Inne konserwatywne przesłania można znaleźć np. w Toy Story i Toy Story 2, w którym wyrzucone i nikomu niepotrzebne zabawki mają być swoistym przykładem, do czego może doprowadzić rozpad rodziny.
Inne wartości tradycyjnego społeczeństwa można doszukać się w animacjach: Ratatuj, Gdzie jest Nemo? oraz Auta. Wydaje się, iż jedynym najbardziej "liberalnym" filmem w historii studia jest Wall-E, który i tak ostatecznie znajduje zalążek rodziny – zakochuje się w robocie Eva i poznaje inne roboty.
Ciekawe czy zgadzacie się z amerykańskimi dziennikarzami?
Źrodło: www.slashfilm.com
Pewnie, że jest. Nie chcę tu pisać o doktrynach politycznych. Ogólnie rzecz biorąc, każdy ma swoje poglądy. Nie będę pisał o plusach i minusach konserwatyzmu. Jednak niektórzy używają w celu określenia osoby, która jest przeciwko wszelakim zmianom, uznająca, że każda próba ustalenia nowego porządku jest czymś złym – tak z reguły. To jest to złe znaczenie. Przecież świat ewoluuje, a pewne rzeczy muszą razem z nim.