Sequel Avatara o oceanach Pandory 3

Jutro wielka premiera na DVD i Blu-ray największego hitu wszech czasów pod tytułem Avatar w reżyserii Jamesa Camerona. Przypomnijmy, że dotychczas obraz zarobił 2, 717 miliarda dolarów.

Avatar

W wywiadzie, James Cameron wyjawił, że Avatar 2 będzie skupiać się na oceanach Pandory, a trójka zbada inne planety w systemie Alpha Centauri.

Stworzyliśmy obszerne podstawy do środowiska. To nie tylko Pandora, to cały system Alpha Centauri. Rozszerzymy historię na cały system i bardziej ją wdrożymy w losy bohaterów – niekoniecznie w drugim filmie, ale raczej w trzeciej odsłonie. Już to ogłosiłem, więc mogę równie dobrze powiedzieć: Część mojego planu na drugi film to stworzenie całkiem innego środowiska, innej scenografii w samej Pandorze. Skupię się na oceanach Pandory, które są równie bogate, różnorodne, szalone i piękne jak sama planeta, więc nie będzie to tylko las. Nie twierdzę, że nie zobaczymy tego, co już widzieliśmy. Po prostu zobaczymy tego więcej.

Wersja Avatara na DVD i Blu-ray, która 22 kwietnia ma premierę na całym świecie jest wersją kinową. Cameron wyjawił, że dodatkowe 6 minut materiału pojawi się w kinach w sierpniu oraz na 4-dyskowym wydaniu Blu-ray/DVD, które będzie mieć premierę w listopadzie.

Pracujemy nad skończeniem dodatkowych 6 minut filmu – Weta ma przy tym dużo pracy. Obecnie emisja w IMAXach dobiegła końca, ponieważ zmienili na Alicję w Krainie Czarów. 3-D naprawdę bardziej pomogło Avatarowi niż zaszkodziło. Niestety, obecne produkcje szkodzą. Alicja w Krainie Czarów, potem Jak wytresować Smoka i Stracie Tytanów – wszystkie te filmy były do bani w 3-D. Czekamy na dobry okres, by wrócić, dodamy nowy materiał i zobaczymy, czy możemy zainteresować ludzi Avatarem w kinach.

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 5

Alter_Al

Te brakujące minuty to materiał na kolejne wersje. Będzie jeszcze lepsza "jazda" jak z Blade Runnerem, którego kolejnych coraz doskonalszych, bardziej autorskich itd. wersji już nikt nie ogarnia :)

Kothbiro

Jak się okazuje, wydanie DVD wcale takie złe nie jest. Jakość jakością – ona zła w tym filmie być nie może, bo jest to jeden z jego najważniejszych elementów, ale samo menu przedstawia się całkiem przyzwoicie. Prosto, ale jednocześnie nie mamy do czynienia z jednym stały kadrem (jak to było zapowiadane) – czego ja osobiście znieść nie mogę, ale jestem estetą – tylko ze zbitką kilku fragmentów i muzyką – Hornera oczywiście – w tle. Brak dodatków jak wiadomo, ale z tym można poczekać do listopada, a na razie ważne, że jest sposobność do seansu w zaciszu domowym:)

Adam_Siennica

Może w między czasie JC znajdzie kolejne. W końcu do listopada dużo czasu :))

Kothbiro

O godzinie nie słyszałem, słyszałem natomiast o minutach szesnastu. Mówi się trudno.

Young_Caesar

eeeeeee? a gdzie ta dodatkowa godzina? były plotki ze ma być wersja nawet do 4 godzin;] widać to zbyt piękne żeby mogło być prawdziwe;p

Proszę czekać…