Lubię kino, koty i Bjork. Moje recenzje ukazywały się na filmwebie, grupa w której adminuję https://www.facebook.com/groups/796468253741955/?fref=ts , moje blogi filmowe zapraszam : https://www.facebook.com/kinoholik , http://zwariowaniecfilmowy.blog.pl/ WYWIAD -> https://fdb.pl/wiadomosci/29834-wywiad-daniel-chong-o-pracy-i-miedzy-nami-misiami ARTYKUŁY -> https://fdb.pl/wiadomosci/29332-wrazliwi-pokutuja-najbardziej https://fdb.pl/wiadomosci/29586-inni-od-innych. Festiwal https://fdb.pl/wiadomosci/31418-transatlantyk-edward-norton-spotkanie-z-widzami Jestem linkowana na mediakrytk i filmkrytyk https://filmkrytyk.pl/krytycy/7-emilka-szara http://mediakrytyk.pl/krytyk/727/emilia-szara

Recenzja: Piękna i Bestia inne spojrzenie 1

"Piękno ukryte we wnętrzu"

Piękna i bestia

Piękna i bestia to hołd względem wersji animowanej. Reżyser Bill Condon zabrał nas we wspaniałą filmową podróż do krainy dzieciństwa i wspomnień związanych z jedną z najbardziej znanych bajek Disneya. Ci, którzy liczyli na cudowne ukazanie tej uniwersalnej historii w wersji filmowej nie zawiodą się. Dostaną tę samą opowieść przepięknie przedstawioną, wzbogaconą o nowe interesujące elementy i inne spojrzenie na nią.

Piękna i Bestia

Na początku oczywiście poznajemy Bellę (Emma Watson), która marzy o tym, aby wyrwać się z prowincjonalnego miasteczka i od jego stereotypowych mieszkańców. Ten sam pęd ku przygodzie i poznawaniu nowych doświadczeń towarzyszy każdemu młodemu człowiekowi pragnącemu wyrwać się ze szponów szarej, nudnej rzeczywistości go otaczającej. Jak wiemy Bella będzie zmuszona ratować ojca, pozna bestię, która odmieni jej życie oraz jej postrzeganie innych ludzi i siebie samej. Część postaci zostało lepiej nam zaprezentowanych na przykład postać Gastona: przystojnego nieokrzesanego kawalera, który chce pojąć Bellę za żonę jest obrysowana grubą kreską, rysującą obraz lalusiowatego łajdaka (czego mi brakowało w wersji animowanej). Co dało możliwość do popisu kunsztu gry aktorskiej Luka Evansa – mógł wykreować tu bohatera, którego powierzchowność może uwieść, lecz wnętrze jego jest odrażające. A Gaston jest po prostu zły do szpiku kości przez co bardziej przyciągający. Specjaliści od CGI popisali się przy tworzeniu wizerunku Bestii, wygładzili go, także nadając mu pewnej dostojności przez co widać, że bestia ma ludzkie wnętrze. Na jej przykładzie pokazano, że zło nie bierze się tu znikąd, wpleciono tu dodatkowy wątek rodziny zgorzkniałego księcia – wyjaśniający motywy jego zachowania czego również mi brakowało w wersji z 91 roku. Dostajemy tu inną uniwersalną prawdę: aby nie sądzić dzieci za grzechy ich rodziców.

Scenografia i kostiumy budzą zachwyt. Pani imbryk, zegar Trybik, świecznik Płomyk to prawdziwe arcydzieła, które cieszą oko. Przepych, paleta barw i intrygujących efektów w scenach chociażby podawania jedzenia Belli i śpiewania "gościem bądź" oraz tej w której mieszkańcy zamku będą go bronić przed najeźdźcami – oczarują niejednego młodszego i starszego odbiorcę. Dobrze skonstruowany scenariusz filmu nadal pozwolił podkreślić główne przesłanie filmu, iż prawdziwe piękno jest ukryte we wnętrzu. Jak także umożliwił ciekawsze rozbudowanie różnych postaci. Tak na przykład przyjaciel Gastona Le Fou ( w tej roli przezabawny Josh Gad) nie jest już tylko i wyłącznie śmiesznym głupcem ( tak jak w bajce) lecz człowiekiem współczującym, ale zaślepionym aurą Gastona.

Jemu także spadają klapki z oczu i dokonuje w sobie przemiany. Emma Watson to już nie pyskata wszystkowiedząca Hermiona ale delikatna, wrażliwa, odważna, mądra Bella – ta sama którą polubiliśmy z bajki. Kevin Kline jest przeuroczy w roli ojca Belli. W filmie zobaczymy wiele tych samych scen co w wersji animowanej jednak ubogaconych błyskotliwym humorem. Film wizualnie oczarowuje, a piosenki śpiewane przez aktorów szybko wpadają w ucho. Charakteryzacja i jej przepych robią nie małe wrażenie.

Piękna i Bestia

Innymi słowy dostajemy opowieść, którą tak pokochaliśmy za dzieciaka, udoskonaloną nowymi wartościami czy prawdami ( także pokazanie, że tzw biedny człowiek nie musi być prosty, może mieć w sobie chęć nauki i poznawania świata). Pojawiają się tu bohaterowie z krwi i kości z którymi możemy się utożsamić oraz cudowna wizualizacja fabuły. Do tego wisienką na torcie są postacie sportretowane na końcu przez Emme Thompson jako Pani imbryk, Ian McKellen jako trybik i Ewan McGregor jako płomyk, którzy swoimi rolami pozostawią uśmiech na twarzach każdego widza. Pozytywny atut filmu to także: humor, humor i jeszcze raz humor, wiele scen także nowych na których można parskać ze śmiechu. Piękna i bestia to spotkanie z przeszłością, z tym czym Disney kiedyś nas zachwycał.

Moja ocena 8/10.

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 0

Skomentuj jako pierwszy.

Proszę czekać…