Lubię kino, koty i Bjork. Moje recenzje ukazywały się na filmwebie, grupa w której adminuję https://www.facebook.com/groups/796468253741955/?fref=ts , moje blogi filmowe zapraszam : https://www.facebook.com/kinoholik , http://zwariowaniecfilmowy.blog.pl/ WYWIAD -> https://fdb.pl/wiadomosci/29834-wywiad-daniel-chong-o-pracy-i-miedzy-nami-misiami ARTYKUŁY -> https://fdb.pl/wiadomosci/29332-wrazliwi-pokutuja-najbardziej https://fdb.pl/wiadomosci/29586-inni-od-innych. Festiwal https://fdb.pl/wiadomosci/31418-transatlantyk-edward-norton-spotkanie-z-widzami Jestem linkowana na mediakrytk i filmkrytyk https://filmkrytyk.pl/krytycy/7-emilka-szara http://mediakrytyk.pl/krytyk/727/emilia-szara

Recenzja: To przychodzi po zmroku - oczami fana horrorów 2

Osoba, która lubi oglądać horrory niekoniecznie tylko i wyłącznie pragnie odczuwać strach i grozę. Taki typ kina może zaserwować nam filmową ucztę wzbogaconą o takie smakołyki jak wyśmienite aktorstwo, ciekawą fabułę i historię, które mogą w złożony sposób prezentować psychikę ludzką oraz reakcję ludzkości w obliczu konkretnego zagrożenia

To przychodzi po zmroku

To także spojrzenie w lustro, w odbiciu którego dostrzegamy swoje lęki, obawy, jak również czasami przerażającą prawdę o naturze ludzkiej. Od jakiegoś czasu pisze się o tym, iż horror jako gatunek nie ma już nic interesującego do zaoferowania. Nie mogę się z tym zgodzić, niedawno w kinach można było obejrzeć Raw – krwiste danie podane w wersji hardcore. Jeszcze wcześniej Babadook czy Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii pozwalały nam odczuwać strach i oddziaływały na naszą wyobraźnię. Teraz nadszedł czas na horror To przychodzi po zmroku, który straszy tym co nieznane, niezdefiniowane, nieuniknione.

To przychodzi po zmroku

Nie wiemy dokładnie gdzie dzieje się akcja ani jaka zaraza dziesiątkuje ludzi. Mamy przed oczami trzyosobową rodzinę, która po prostu stara się przetrwać. Wszystkie zdarzenia obserwujemy z perspektywy nastolatka, którego życie nie rozpieszcza.

Najpierw na jego oczach zostaje zabity jego dziadek,potem ginie jego ulubiony pies, na końcu musi się zmierzyć z okropnymi myślami czy jest zarażony chorobą czy nie. Dodatkowo do jego domu wprowadza się nowa familia. Chcemy wierzyć, że za tą pomocą nieznajomym kryją się tylko dobre intencje, a nie chłodna kalkulacja. Nikt nikomu nie ufa, a drobne kłamstwo jednej ze stron tylko umocni i tak już napięte relacje domowników pewnego domku w głuszy leśnej. Cały czas zastanawiamy się co się dalej wydarzy, kto jest zarażony, kto będzie miał pecha i zginie. Najmocniejszym atutem filmu jest ciągłe utrzymywanie w widzu umiejętnie budowanego napięcia i niepewności, które co krok potęgowane są sennymi koszmarami Travisa. Ciekawie prowadzona gra światłem i cieniem zanurza nas w ten klaustrofobiczny klimat z pogranicza jawy i złego snu. Do końca mamy nadzieję, że obu rodzinom uda się utrzymać sielankę, a Travis w końcu zaśnie spokojnym snem. Niestety wystarczy jedno zrządzenie losu, jedna zapalna iskra, by bańka mydlana pękła, a na wierzch wyszły skrywane głęboko najgorsze instynkty natury ludzkiej.

Każda z postaci nosi w sobie znamiona jakieś wewnętrznej tragedii. Paul grany przez Joel Edgerton w przeszłości nauczyciel historii, musiał "zamienić się" w nieco socjopatycznego łowcę, który jednocześnie chce aby jego rodzina przeżyła zarazę. Sarah ( Carmen Ejogo ) cierpi po stracie ojca i martwi się o psychikę swojego syna, który już wiele przeszedł. Travis ( Kelvin Harrison Jr. to tak jak wspomniałam – targany różnymi emocjami, przeżyciami i lękami młody chłopak. Młode małżeństwo Will ( Christopher Abbott i Kim ( Riley Keough ) – cały czas boją się o zdrowie i życie ich synka. Najlepiej z nich wszystkich zaprezentował się Edgerton, który pokazał całą paletę emocji, kreując postać człowieka załamanego całą sytuacją w której się znalazł, wiele razy robi dobrą minę do złej gry. Scenariusz tego obrazu czasem szokuje, przeraża,na pewno pozwala wciągnąć się w przedstawianą historię.

To przychodzi po zmroku

To przychodzi po zmroku to horror w którym największym potworem okazuje się natura ludzi, chęć przetrwania kosztem innych istnień, to zezwierzęcenie w kwestii moralności i sumienia, które zagłuszone zostają przez proste instynkty. To horror, który oddziałuje na naszą psychikę, stopniowo podając nam na tacy nasze przerażające wizje (odnośnie nas jako ludzi) czające się w odmętach podświadomości. Możemy poczynić refleksję: jak byśmy się zachowali w obliczu takiego zagrożenia? Czy potrafilibyśmy okazać komuś człowieczeństwo i miłosierdzie w tak skrajnych warunkach?. Koniec filmu jest jak koszmar z którego chcemy szybko się wybudzić, lecz czy możliwym jest wybudzić się z beznadziei swojej egzystencji?!.

Moja ocena 8/10

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 0

Skomentuj jako pierwszy.

Proszę czekać…