Tom Hardy jako Capone - pierwsze recenzje filmu o legendarnym gangsterze 1
Intrygująco zapowiadający się film z Tomem Hardym w roli głównej zatytułowany Capone, wreszcie ujrzał światło dzienne i został pokazany krytykom. Niestety pierwsze recenzje mogą zmartwić ludzi czekających na film, ponieważ napisać, że podzielił on krytyków to nie napisać nic.
Na razie na portalu Rotten Tomatoes pojawiło się 36 recenzji z czego 50% jest pozytywnych. Poniżej kilka pozytywnych opinii amerykańskich krytyków, którzy widzieli już Capone:
"Capone" może nie być tym, czego wielu oczekiwało po filmie o notorycznym gangsterze, ale właśnie dlatego, wbrew wszelkim przeciwnościom, może odnieść sukces.
Hardy jest fascynujący, od pierwszej do ostatniej sceny, aktor całkowicie zaangażowany, jak zawsze, nawet jeśli scenariusz tej produkcji wydaje się niekompletny lub prosty.
Ponure, imponujące, bardzo pewne swojego studium gangsterskiej legendy.
Przeciwieństwo konwencjonalnego kina gangsterskiego, z prawdziwym tour-de-force Toma Hardy’ego w roli głównej.
"Capone" to dziwna hybryda Josha Tranka, która chce być zarówno filmem gangsterskim, jak i horrorem.
Sądzę, że powodem, dla którego jeden z najlepszych aktorów swojego pokolenia został przyciągnięty do "Capone", była możliwość zrobienia czegoś tak nieoczekiwanego.
A teraz nieco mniej przychylne opinie nowemu dziełu Tranka:
Capone? Bardziej jak Crapone, mam rację? Można powiedzieć, że to nie tylko osąd, ale główny punkt fabuły filmu, w którym Al Capone (Tom Hardy) dosłownie sra w gacie.
Podczas gdy psychotyczna postać Hardy’ego jest przekonująca i warta uwagi, większość "Capone" jest niechlujna i dość nudna.
"Capone" to tragiczny film o tragicznym człowieku – makabryczne i groteskowe doświadczenie oglądania, które nie mówi nam nic nowego o Capone.
"Capone" to bardziej doświadczenia Tranka w Hollywood niż ostatnie dni Fonzo.
Wydaje się po prostu rozdęty i na granicy parodii.
"Capone" ma wielkie ambicje bycia kolejnym wielkim dramatem kryminalnym, ale nie znajduje sposobu na opowiedzenie ciekawej opowieści o ostatnich dniach tej postaci.
Jako twórca filmu musisz dokonywać niezliczonych wyborów w trakcie produkcji. Jednak w przypadku "Capone" Trank wydaje się robić coś niewłaściwego za każdym razem.
Na pewno najlepiej obejrzeć i ocenić film samemu. Jak widać po powyższych komentarzach Capone budzi mieszane uczucia. A Wy jakie macie oczekiwania co do filmu Tranka?
Źrodło: Rotten Tomatoes
Dla mnie Gracjan te pierwsze wiadomości nie są złe. Wynika z nich, że jeżeli nawet uznam całą historię i świat przedstawiony za kulawy i nieprzemyślany to zobaczę popis Hardy’ego. A jako wielbiciel jego talentu wydaje mi się, że to mi wystarczy, aby seans uznać za bardzo, bardzo udany.
Ps. krytyk, który makabryczność i groteskowość doświadczenia stawia na równi, w jednym zdaniu jest skończonym idiotą i nie zna definicji słów, których używa.