Komedia NIE - romantyczna 0

Julia Jones to miła, ale niezbyt urodziwa młoda kobieta, która marzy o wielkiej miłości. Niestety pomimo starań, nie może odnaleźć swojego księcia z bajki. Jednak pewnego dnia on się pojawia w osobie przystojnego Anglika – Granta. Julia chcąc go oczarować zwraca się o pomoc do randkowego eksperta i po wielu trudach zdobywa miłość swojego wybrańca. Następnie narzeczeni wybierają się z wizytą do rodziców. Wtedy właśnie, wraz z przybyciem dawnej narzeczonej Granta, pojawiają się kłopoty.



p=. Kadr z filmu Komedia romantycznaKadr z filmu Komedia romantyczna

p=. Kadr z filmu Komedia romantycznaKadr z filmu Komedia romantyczna

p=. Kadr z filmu Komedia romantycznaKadr z filmu Komedia romantyczna

p=. Kadr z filmu Komedia romantycznaKadr z filmu Komedia romantyczna

p=. Kadr z filmu Komedia romantycznaKadr z filmu Komedia romantyczna
Brzmi znajomo? Nic dziwnego, goszczący właśnie na naszych ekranach film – Komedia romantyczna w reżyserii Jasona Friedberga i Arona Seltzera, to parodia filmów o miłości i sprawach damsko-męskich. W pierwszej kolejności wyśmiewane są motywy z filmów Moje wielkie greckie wesele i Poznaj moich rodziców, oko wprawnego widza zauważy nawiązania do Powiedz Tak, Dziennika Bridget Jones czy Hitcha. Twórcy filmu nie oszczędzili również wielkich kinowych hitów, które z komedia romantyczną nie mają wiele wspólnego – Zemsty Sithów i Władcy pierścieni.

Twórcy Komedii romantycznej co prawda w roli reżyserów dopiero debiutują, ale nabrali już doświadczenia w produkcji filmów tego rodzaju. Wspólnie byli scenarzystami Strasznego filmu i Szklanką po łapkach. Niestety ich najnowsze dzieło nie jest filmem najwyższych lotów. Można wybaczyć wulgarność i prostackie żarty, w końcu parodia ma swoje prawa. Problem tkwi w tym, że te żarty nie są po prostu śmieszne. Zastanawiam się po co dystrybutor wprowadził to dziełko do kin. Widać na dobre dopadł nas sezon ogórkowy i przez najbliższe tygodnie będziemy narażeni na takie fatalne pomyłki jak Komedia romantyczna. To jeden z tych filmów, które zaczynają bawić dopiero po wypiciu czwartego piwa, dlatego też trzeźwym widzom szczerze go odradzam.

Qino.pl – Adam Uryniak

- Recenzja Aseq -

Tylko u nas dowiesz się, co twórcy Strasznego filmu szykują dla nas na lipiec. Już jakiś czas możemy oglądać ten zwariowany film u naszych filmomaniaków z Niemiec, ale czy warto ruszać się z domu…

Co nasuwa wam się na myśl po usłyszeniu słowa 'komedia romantyczna'? Zapewne kolejny lekki filmik o nieszczęśliwej miłości z happy-endem. Pozory mylą! Twórcy filmu pod tytułem Komedia romantyczna przygotowali dla nas dawkę banalnego i szokującego humoru. Film ten bowiem wręcz kpi sobie z innych znanym wszystkim filmów miłosnych. A więc, jeżeli znudziły wam się filmy typu Scary Movie – ten film będzie idealny na wakacyjny wypad z przyjaciółmi. Date Movie bazuje na naszej znajomości filmów, których fragmenty są w tym parodiowane. Fabuła przepełniona jest motywami z filmu Dziennik Bridget Jones jak i Poznaj moich rodziców. Pojawiają się również elementy z Hitch: Najlepszy doradca przeciętnego faceta, Moje wielkie greckie wesele, Polowanie na druhny, Pretty Woman, Kill Bill, Elektra, King Kong, Mr. & Mrs. Smith… Twórcy filmu nieomieszkali oczywiście z Alyson Hannigan w Date Movie przymrużeniem oka stworzyć postaci Jennifer Lopez z Powiedz tak, a konkretniej jej charakterystycznych pośladków. Nie zapominajmy też o Kiedy Harry poznał Sally i scenie gdy Sally udawała w barze orgazm. Legalna blondynka też nie da o sobie zapomnieć. Pojawia się nawet ciekawy pomysł na sparodiowanie programu emitowanego w telewizji MTV – Pimp My Ride. A zatem – kto zna te filmy, nudzić się na pewno nie będzie, bo ubaw jest gwarantowany. Nie musicie się bać dennych i nieśmiesznych motywów w stylu Strasznego filmu.

Wydaje się, że filmy tego typu są dla ludzi głupich, ale to nieprawda – głupi nie zrozumie sensu takowego, bo przecież on jest mieszanką innych. Co może się wydać troszkę dziwne – czasem w filmie są parodiowane małe detale, jak np. te z filmu Moje wielkie greckie wesele. Film ten może się stać także mobilizacją do obejrzenia innych powiązanych z nim komedii romantycznych. Od czasu do czasu warto obejrzeć sobie taki 'głupiutki' film bez przesłania, by móc odreagować i zapomnieć o byciu sztywnym. Sugeruję, że Date Movie jest idealny na wyluzowanie się. Nierealne i absurdalne sceny sprawiają, że zaczynamy wręcz płakać ze śmiechu. Wątki akcji i romantyzmu tak wplatają się w ten zwariowany komediowy mix, że nie spuszczamy ani na sekundę z niego oka. Komedia romantyczna? Ta nazwa może zmylić! Po filmie na pewno nieodczujecie niedosytu i to jak najbardziej w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Julia Jones jest kobietą o 'konkretnych' gabarytach. Jest tak (nie)proporcjonalnie zbudowana, że forma jej biustu odpowiada wymiarom pośladków. Ma ona strasznie niskie mniemanie o sobie. Pewnego dnia wychodzi na ulicę, by znaleźć swojego księcia z bajki… i wtedy się zaczyna zabawa nie z tej ziemi. Świetnie dobrany utwór Milkshake od Kelis dodaje zabawnym gagom jeszcze więcej powera – obejrzyjcie zwiastun klikając TUTAJ. Ciężko znaleźć jakieś 'ale', które stanowiłoby wadę filmu. Straszne filmy idą na odstrzał. Ten z kolei najbardziej może przypominać American Pie i nie chodzi tu wcale o Alyson Hannigan… Film polecam szczególnie fanom pokręconych parodii.

[Aseq]

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 12

redaktorbs

Film jest ŻAŁOSNY

majron

40-letni prawiczek jako komedia jest swietny :) napewno jest lepszy niz wszystkie straszne filmy i komedie romantyczne :) fakty ze nie zawsze jest tam wyszukany dowcip ale smialem sie na nim czesciej niz np na scary movie bo dialogi sa zabawniejsze i inteligentniejsze :) polacy przeciez maja taka bogata historie jesli chodzi o wysmiewanie roznych rzeczy. bareja i jego filmy to najlepszy przyklad mlodzi tworcy powinni brac z niego przyklad i krecic dobre komedie ktore pietnuja glupote wspolczesnej polski ale tez nie sa wulgarne i plytkie :)

Arteq

Odpowiedź jest prosta: ani w kierunku "Superprodukcji" ani w kierunku "Strasznego filmu"…

no ciekawe w ktorym kierunku powinna isc parodia …. czy w kierunku Superprodukcji ( ktora mnie bardziej przerazala pokazujac syf w PK) czy Strasznych filmow ;) ??? mysle ze od Amerykanow powinnismy sie uczyc dystansu, umiejetnosci smiania sie z samych siebie … bo mam wrazaenie ze na calym swiecie POLACY niestety uchodza za ponurakow przybitych zyciem !! wiecej usmiechu a mniej narodowego dramatu … od prawie 20 lat jestesmy wolni, bez cenzrury a nie umiemy sie z tego cieszyc ;) … amerykanie nawet potrafia sie smiac z Olimpiad specjalnych !! film bardzo mi sie podobal i goraco moge go polecic – Olimpiada

Arteq

Raczej nie powinno się oceniać człowieka po jednym zdaniu – to coś złego. Poza tym mnie również nie śmieszą polskie komedie, bo niestety z nimi w parze idzie właśnie ten prymitywny humor, czyli "Poranek kojota", "Chłopaki nie płaczą" i tak dalej… Oczywiście kiedyś mieliśmy dobre komedie (np. "Misia") ale to było niestety dawno temu i nieprawda…
Najbardziej rozbawił mnie tekst z pierwszej minirecenzji: "oko wprawnego widza zauważy…". Sorry, ale te parodie są tak "subtelne" (np. ta z J.Lo.), że praktycznie każdy idiota, który widział te filmy, zrozumie, że to one są parodiowane.
PS – Humor w "40-letnim…" niekoniecznie jest prymitywny, a jego scenariusz był świetny.

Proszę czekać…