Po sukcesie Kompanii Braci HBO przedstawia kolejny miniserial wojenny. Generation Kill opisuje 40 pierwszych dni inwazji na Irak, widzianych oczami żołnierza z Pierwszego Batalionu Rozpoznania. Żołnierze zmagają się nie tylko z wrogiem, ale też z nuda i komplikacjami wynikającymi często z niekompetencji dowódców. Błędy kadry oficerskiej, braki w zaopatrzeniu, śmierć niewinnych cywilów. Wojenna rzeczywistość, opisana bez zbędnego upiększania i patetycznych akcentów. Serial powstał na podstawie książki Evana Wrighta, reportera "Rolling Stone'a"-'Generation Kill'.
Komentarze do filmu 6
Theo_Griffin 10

Geniusz! – Osobiście nie porównywałbym Generation Kill z Kompanią Braci. Oba seriale są świetne, ale pamiętajmy, że II Wojna obfitowała w o wiele efektowniejsze walki. Teraz jest to walka taktyczna, niewiele w niej tego swoistego piękna i heroizmu. Wojna w Iraku toczona jest zupełnie inaczej. Moim zdaniem to bardzo dobrze okazana "Iraqi Freedom", a co najważniejsze – podkreślone są wielkie błędy dowództwa USMC. Chciałbym też podkreślić rolę Rudy’ego Reyesa, który jest weteranem wojny w Iraku i myślę, że też dość dużo dał serialowi. Moja ocena ogólna? 10/10. Zdecydowanie zasłużona. Pozdrawiam wszystkich :)

Melman 10

10/10 – Dziękujemy HBO za "Kompanię braci". Dziękujemy HBO za "Generation Kill" ! Jeśli seriale wojenne, to tylko te produkcji HBO. Po obejrzeniu "Over there" byłam trochę rozcarowana, ale GK wyszedł im o niebo lepiej:) Świetny serial. Polecam

Czechu 8

Ciekawy serial – może nie jest tak efektowny jak "Kompania Braci", ale całkiem dobre wojenne kino. Co prawda akurat jestem po 2 odcinkach, ale na tyle mnie wciągnęły, że pozostałe powinno oglądać się z przyjemnością, polecam.

juskowiak 7

Współczesna wersja "Kompanii braci". – Od razu nasunęła mi się ta analogia, mimo że ten serial jest pod każdym względem wyrażnie słabszy od znakomitej produkcji Spielberga i Hanksa. W niczym nie umniejsza to faktu, że serial zdecydowanie wyróżnia się wśród wszystkich pozostałych. To, co uderza w nim, to realizm. Marines są ludżmi z krwi i kości. Większośc z nich ma niewiele wspólnego z wojjennymi bohaterami znanymi z hollywood. Twórcy przedstawiają ich życie poza polem walki, kłopoty z używkami, podziały wewnątrz grupy, kiepską organizację odziału, tchórzliwych dowódców, a nawet przybliżają sposób w jaki dzielni Marines załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne.
Szkoda, że twórcą nie do końca udalo się uciec od amerykańskiego patosu i propagandy. W pierwszych odcinkach trudno było mi się czegoś przyczepić, ale póżniej byłokilka scen typowych dla większości wojennych filmów made in USA. Mam na myśli chociażby scenę z ratowaniem rannego dziecka, albo niektóre dialogi bohaterów.

Najbardziej w pamięci utkwi mi "Ojciec chrzestny" – świetna postać!

7/10.
Polecam!

Beznickowy juskowiak 9

Od 25 listopada na HBO Polska.

Beznickowy 9

Kolejny udany mini serial HBO – Po "Johnie Adamsie" kolejny mini serial zrobiony z rozmachem. Po dwóch odcinkach jestem zachwycony. W stylu "Jarheada", pokazuje życie żołnierzy na wojnie od kuchni. Dla mnie "Jarhead" był przeciętny, a "Generation Kill" jest nieprzeciętny ;)

Więcej informacji

Proszę czekać…