Jak to jest być ogrem. 4
To, że każda część kultowego już Shreka bije rekordy frekwencji w kinach nie muszę nikogo przekonywać. Co bym nie napisała i tak zapewne większość z Was prędzej czy poźniej go obejrzy. Czy młodzi czy starsi każdemu w jakimś stopniu się spodoba i życie będzie płynęło dalej. Ale wróćmy do filmu, bo choć kazano nam na niego czekać jakieś trzy lata to jak na trójkę przystało biegnie do przodu i nie ma zamiaru się zatrzymać. W końcu reżyserzy maja w planach jeszcze dwie następne części. Czy będą tak zabawne jak pierwsza ? No cóz, przekonamy się jak się ukażą.
Ta podobno dorosła już historia starszego w doświadczeniach Shreka i jego współtowarzyszy nabiera rozpędu. Gdyż nigdy nie marzyło mu się nawet w najdłuższych snach, że będzie musiał objąć tron króla i zarządzać królestwem. A właśnie taki scenariusz jego życia wymyślono. Nie chcę opowiadać historii, każdy obejrzy sam i przekona się jak Shrekowi się wiedzie na tronie i w życiu.
Ja natomiast zdecydowanie zwrócę uwagę na dwie dość istotnie rzeczy, które przyciągają dzieci i dorosłych do bajek. Dzieje się tak głównie za sprawą dubbingu i muzyki. I choć każdą część dubbingują Ci sami aktorzy to właśnie oni nadają postaciom charaktery i wyraz. Słynny Osioł czy Kot w butach. Ale warto także wspomnieć iż w najnowszej części słyszymy samą Aleksandrę Kwaśniewską, co prawda w niedużej roli, ale nie każda córka prezydenta może się takim debiutem pochwalić. Mistrzowski dubbing jak i również same dialogi polskie zawdzięczamy Bartoszowi Wierzbięcie. Momentami jak to i bywało wcześniej są nazbyt dorosłe teksty i mogą nie być zrozumiane przez dzieci, ale scen do śmiechu nie brakuje. W końcu ich autor to znany tłumacz i dialogista z wielu filmów animowanych.
A wracając do muzyki warto zauważyć, iż usłyszymy zarówno całkiem nowe jak i bardziej już znane piosenki. Choćby takie utwory jak Paula McCartneya, Led Zeppelin jak i Fergie, Macy Gray czy Eels lub The Ramones. Po prostu aż się przyjemnie słucha.
Co prawda jako całość ta część mnie trochę zawiodła ale jednak cała oprawa graficzna, dubbing, muzyka dostaje ode mnie 6/10. Nie jest to wysoka ocena, ale jeśli ktoś się nudzi, a chce miło spędzić czas to na pewno może iść z całą rodziną do kina na Shreka. Albo poczekać na wydanie DVD i zasiąść z gromadką dzieci i żoną, lub z narzeczoną albo samemu przed telewizorem i spokojnie z uśmiechem na ustach spędzić miło wieczór.
To już nie to co dwie pierwsze części, ale nadal jest dość zabawnie. Postać Merlina zarąbista.