Rocky Balboa spędza wieczory opowiadając o starych dziejach w swej restauracji nazwanej "U Adrian" - na cześć zmarłej żony, za którą cicho tęskni. Syn nie chce spędzać z nim czasu, jest zbyt zajęty żyjąc własnym życiem. Czas i ciosy poobijały Rocky′ego, zdeformowały jego pięści, pochyliły ramiona i odebrały wszystko poza tymi starymi historiami, ale w głębi duszy pozostał sobą.
HawkEye użytkownik
  • 9

Powrót w wielkim stylu przeczytaj recenzję

Marcin Łuczyński krytyk

Tym, którzy się wybiorą obejrzeć ostatnią walkę starego Rocky’ego, polecam także napisy po filmie. Będą się mogli przekonać, jak pewne sceny przechodzą do historii. przeczytaj recenzję

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Pozostałe

Proszę czekać…