Rzecz dzieje się w Stanach Zjednoczonych. Komik Andy Kaufman (Jim Carrey) rozpoczyna opowieść o swoim życiu. W dzieciństwie marzył o występach w telewizji. Do połowy lat 70. gościł na scenach niewielkich klubów w Los Angeles zabawiając publiczność m.in. naśladowaniem Elvisa Presleya. Właśnie numer z Presleyem okazał się tym, w którym po raz pierwszy całkowicie zaakceptowała Andy'ego publiczność...
Komentarze do filmu 10
dawidek98 7

Jim Carrey rozśmieszył mnie jako Andy Kaufman, chociaż nie do końca. Ale muszę przyznać, że muzyka oraz dowcipy bardzo przypadły mi do gustu. Moja ocena wynosi 7, bo od momentu kiedy dowiadujemy się, że główny bohater umiera na raka nie dzieje się nic szczególnego. Nawet filmik z zachęcaniem ludzi do śpiewania nad trumną w kościele nie sprawia, że mam ochotę się uśmiechnąć. Nawet końcowa scena z wykonaniem "I Will Survive" Glorii Gaynor – mimo że samą piosenkę bardzo lubię, to wciąż mi jest na twarzy smutno z tego powodu, że nie ma już Andy’ego między nami. Bo to postać, któremu widz kibicuje z całego serca i duszy, żeby wyszedł z tego bagna, jakim jest niewątpliwie nowotwór. Ten film uczy nas pokory, żeby nikt nas nie zechciał posądzić o narcystyczne zaburzenie osobowości. 7+/10

ana481516 7

Bardzo dobry Carrey.

isleenais 10

Komediodramat z najwyższej półki, Jim Carrey genialny! Wiele scen z filmu zapada głęboko w pamięć (choćby pogrzeb). Wielkie emocje. Znakomita Courtney Love.

Levi 8

Facet był oryginalny szczery i prawdziwy.Dlatego nie było dla niego miejsca.Rola życia Carreya.Dostarcza i na poziomie komediowym jak i dramatycznym.

YanYool99 8

Człowiek pół żartem-pół serio. Wspaniała opowieść o staraniach bycia oryginalnym i zabawnym oraz o konsekwencjach: bycia niezrozumianym.

Więcej informacji

Proszę czekać…