Po dwudziestu latach ujawnił się fakt bezsporny. Powszechnie szanowany mecenas z małego miasta podpisał listę konfidentów gestapo. Jedyny człowiek, którego musiał następnie wydać, został przez niego w porę uprzedzony. Mecenas szuka tego zadenuncjowanego – daremnie, człowiek ten nie żyje. Jego na wpół pomylona żona nic nie wie, nic nie pamięta.