Mówią o filmie...
Robert Gliński – reżyser
Nieudacznik Benek jest bezrobotny. Nie ma pieniędzy. Nie może zdobyć serca ukochanej. W fnale flmu Benek odzyskuje godność, zdobywa pieniądze i ukochaną. Przyczyną bezrobocia Benka jest węgiel, a powodem jego odrodzenia jest też… węgiel. Benek przez kopalnię traci pracę i wpada w spiralę kłopotów. I przez kopalnię, tym razem prywatną, staje na nogi, osiąga sukces. Bohater mimo niepowodzeń nie poddaje się. Walczy o siebie. Przeciwstawia się rodzinnej tradycji, chce żyć na własny rachunek. Wierzy w siebie, mimo tego, że świat wokół nie daje mu szansy. Ballada o przewrotności górniczego losu kończy się szczęśliwie. Benek wygrywa. To nagroda za wytrwałość w dążeniu do celu, za wiarę we własne siły i przede wszystkim za poczucie humoru. Bo ono pozwoliło bohaterowi przetrwać gorzkie chwile.
Jerzy Morawski – scenariusz
Benek to historia inspirowana życiem. Podczas kręcenia serialu telewizyjnego Serce z węgla, pracownica jednej z agencji znajdujących pracę byłym górnikom, dając nam listę nazwisk naszych potencjalnych rozmówców, rzuciła okiem na górę listy i kategorycznie zapowiedziała: ten to słowa nawet nie powie! Oczywiście zaciekawiła nas i w taki oto sposób poznaliśmy pierwowzór „Benka”. Nasz rozmówca w wieku osiemnastu lat trafił do kopalni, zszedł pod ziemię i tak od tamtej pory wyglądało jego życie. Praca na kilka zmian, dom, sen. Tak naprawdę nie znał w ogóle świata, tego co dzieje się „na górze”. Paradoksalnie, dopiero utrata pracy i kupno mieszkania otworzyły mu oczy na życie poza kopalnią, na ludzi dookoła i na uczucia. Najbardziej poruszające w Andrzeju było to, że pomimo swojego wewnętrznego „wycofania” był niesamowicie „prawdziwym człowiekiem”. I tę właśnie prawdziwość staraliśmy się uchwycić w scenariuszu.
Marcin Tyrol – Benek
Benek próbuje zrealizować swoje marzenie. To niby taka powszechna filmowa historyjka. Jest jednak coś szczególnego w tej opowieści. Decyzja Benka o rezygnacji z kopalni jest przyjęta jak zdrada. Jego najbliżsi nie potrafią zrozumieć tego „zamachu” na śląską tradycję. Pomimo zawziętości i desperacji Benka, jego plany legną w gruzach. W końcu można by wątpić czy to w ogóle bohater z charakterem Pojawia się dziewczyna i Benek, który głównie walczy o przeżycie zapomina o sobie. I tutaj zaczyna się tak zwany wątek miłosny... Ale nie o to chodzi. Chodzi o to, że nagle ważne stają się cudze marzenia, nie własny interes, tylko chęć pomocy drugiemu.Wydaje mi się, że śląski „hanys” i obcy „gorol” to jakiś tamtejszy stereotyp potrzeby silnych więzi między ludźmi. Dla Ślązaka zawsze był ważny drugi człowiek, jakaś troska o niego i nie muszę tego mówić jako Ślązak. Po prostu to jest tam widoczne nawet w wielu innych podobnych rodzinnych awanturach o kopalnie, o jakąś wspólną przynależność. Byliśmy z Robertem Glińskim świadkami w trakcie robienia dokumentacji sytuacji, kiedy małżonka przyszła po męża do knajpy. Zrobiła to w swoim stylu, piorąc go po łbie, ale to był gest miłości! Tam są charaktery. Benek odkrywa swój charakter i siłę poświęcając się dla Danki. W końcu nieoczekiwanie inni też czynią niebywałe odkrycia przy Benku i dzięki niemu. A w sumie nikt by się tego nie spodziewał po takim chłopaczku.
Mirosława Żak – Danka
Ten film to tragikomiczna opowieść, która niesie ze sobą nutkę optymizmu. Benek to film o wartościach, o ich upadaniu i odradzaniu się, to film o węglu, który dla Ślązaków jest czymś znacznie więcej, niż cennym surowcem mineralnym. Budujący jest fakt, że dla bohaterów filmu, coś przeciwko czemu próbowali się buntować, od czego chcieli się odciąć na zawsze, sprawia, że kreują nowy, inny, lepszy świat.