Avatar

7,8
Avatar przenosi nas do niesamowitego świata Pandory, gdzie mężczyzna wyrusza w epicką podróż pełną przygód i miłości, ostatecznie walcząc o ocalenie wyjątkowego miejsca, które zaczął nazywać domem. James Cameron, reżyser nagrodzonego wieloma Oscarami® filmu Titanic, dostarcza widzom wciągających wrażeń filmowych, w których rewolucyjna technologia spotyka się z ujmującymi postaciami w ponadczasowej, pełnej emocji opowieści. Zawarte efekty świetlne mogą mieć wpływ na światłoczułych widzów.

Łabędzi śpiew, czyli wiele hałasu o nic. 7

Kiedy Terrence Malick po blisko 20-letniej przerwie nakręcił wybitną Cienką czerwoną linię wielu z krytyków i widzów była mocno zawiedziona. Taka przerwa zwiastować powinna dzieło idealne, co według niektórych nie zostało spełnione. Kiedy Cameron po 12 latach nakręcił dobrego Avatara, film z miejsca stał się wielkim filmem pod każdym względem. Niestety niezasłużenie, bo nowy film reżysera Titanica to żadne arcydzieło! To film solidny, ale nie wybitny. Cała masa ludzi nabrała się na niesamowicie dobrze wykalkulowany chwyt marketingowy. Spirala zainteresowania była tak mądrze nakręcana, że film odniósł niebagatelny sukces, pomimo tego, że jest znacznie więcej lepszych filmów.

Avatar (2009) - Sam Worthington, Michelle Rodriguez (I), Sigourney Weaver, Joel David Moore

Moja recenzja mogłaby się zakończyć na wymienieniu kilkudziesięciu innych tytułów, z których James Cameron ściągnął różne pomysły, posklejał w całość i zrobił z tego wielką, filmową hybrydę. Nie oszukujmy się. To co zobaczyliśmy w Avatarze było już w kinie wiele razy. Może młodsza widownia tego nie zauważy, ale obeznani w temacie kinomani na pewno. Mordowanie Indian w Ameryce, historia rodem z Pocahontas, coś z Władcy Pierścieni. Pod tym względem Avatar jest filmem błahym i mało ciekawym.

Dochodzę także do pewnego wniosku, że realizacja tego filmu wyprzedza sam film. Widziałem jak obraz ten był kręcony i to naprawdę zrobiło na mnie wrażenie. To co zobaczyłem na ekranie, już nie tak bardzo. Efekty specjalne robią wrażenie, ale pod żadnym względem nie są nowatorskie. Na'vi są bowiem stworzone na wzór Golluma. Cała planeta Pandora to zwykła dżungla, do której dodano kilka efektownych kolorów i niezwykłych stworzeń, co samo w sobie nie jest pomysłem genialnym. To samo stworzył Peter Jackson w King Kongu. Rozmach robi wrażenie, ale jest to przysłowiowy łabędzi śpiew, bo w czasie tych 12 lat można było wymyślić naprawdę coś znacznie lepszego.

Avatar (2009) - Joel David Moore, Sam Worthington, Dileep Rao

Fabuła filmu zawiera wprawdzie w sobie ważne tematy, ale całość ani nie poucza, ani nie wzrusza. Film ogląda się przyjemnie. 2,5 godziny mijają bardzo szybko. Avatar to wielkie wydarzenie, które jako sam film nie zasługuje na te wszystkie zachwyty, a już na pewno nie na miano najbardziej dochodowego filmu wszechczasów. To prosta opowieść opakowana w niezwykle efektowne opakowanie. Jakby bobas kierował Ferrari. Efekty specjalne są wyśmienite, choć w pewnych momentach ich natężenie jest przesadzone. Całość stworzona w komputerze na tle green screenu, to sztuczka stara jak świat, która spycha niestety w otchłań zdjęcia kręcone w plenerze, co w tym filmie widać w szczególności.

Konkluzja mojej recenzji jest taka, że Cameron nigdy wybitny reżyserem nie będzie. Jego następny film nie okaże się takim wielkim sukcesem, bo ludzie w końcu przejrzą na oczy, że sława Avatara znacznie wyprzedza jego jakość. Jak dla mnie nowy obraz Camerona jest filmem podrzędnym, w porównaniu z tym, co stworzył Jackson we Władcy Pierścieni. Wiele hałasu o nic. Szkoda tylko, że cierpią na tym filmy świeże i po prostu lepsze.

9 z 21 osób uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 312
Chemas 6

Opinii, a opinii, spodziewałem się dużej ilości komentarzy, ale tyle? Ho ho. Moja ocena jest nadal 6, a dlaczego? Wynika to pewnie z tego, że nie przepadam za filmami robionymi tylko dla efektów wizualnych, zaś ta szóstka to docenienie wkładu artystycznego i wizualnego. Niestety, ale mam odmienne zdanie na temat sztuki filmowej. Film musi zawierać wszystkie podstawowe elementy, ale przede wszystkim musi mieć aktorstwo i scenariusz.

Ishiro 5

Oglądałem tylko kilka miesięcy po premierze i graficznie ten film to cudo ale fabuła była strasznie nudna i film mi się zwyczajnie dłużył.

angela21

cudowny film! – jak dla mnie film jest rewelacyjny. Myślałam że będzie nudny a jest piękny i bardzo ciekawy:) mimo że oglądany w tv było cudnie więc co musiało być w kinie?:)
na prawdę godny obejrzenia;)

robgordon angela21

Ta opinia o filmie nie jest zbyt trendy (obecnie dobrze jest raczej narzekać na film Camerona), ale zgadzam się z nią :)

Redox 7

Magia? Powiedzmy… – Na temat nowego filmu Camerona napisano chyba wszystko co można. Więc aby nie powielać napiszę krótko. Jakiegoś wstrząsu emocjonalnego ani szoku po obejrzeniu obrazu nie doznałem, jak twierdzą niektórzy z zagorzałych fanów filmu. Owszem efekty robią swoje. Są na tyle nowatorskie i olśniewające, że miałem poczucie, że naprawdę podróżuję wraz z Jakiem po Pandorze.

Co do fabuły nie mam również żadnych zastrzeżeń. Niby część widzów strasznie narzeka na rzekomą pretensjonalność, banalizację scenariusza, nazywając przy tym obraz Jima połączeniem "Pocahontas" i "Tańczącego z wilkami". Mi jednak nawinęła się refleksja, że scenariusz przy takich, jak nie patrząc eksperymencie z techniką 3D, musiał być łatwy, prosty i przejrzysty. W innym przypadku widzowie mogliby narzekać na wielowątkowość, zawirowania fabularne oraz zwyczajnie nie zrozumieć treści. Cameron postąpił dobrze decydując się przedstawić film z fabułą, która po części opiera się na sprawdzonych schematach.

Widać, że twórcy zadbali o każdy, nawet najmniejszy detal. Pięknie prezentuje się tutaj fauna i flora Pandory. Zatrudniono podobno nawet językoznawców, by stworzyli język Na’vi. Inne elementy post produkcyjne prezentują się także wyśmienicie. Krystaliczny dźwięk, dynamiczny, aczkolwiek nie chaotyczny montaż i muzyka sprawiają, że nie można oderwać oczu od ekranu.

Rewolucja w kinie? Nie wiem. To się okaże… za dobre kilka, a może kilkadziesiąt lat. Teraz lepiej nie wyciągać pochopnych wniosków.

+7/10

ALVAREZ

JEDNO JEST PEWNE… – Jedno jest pewne,Cameron zrobił z tego filmu wielkie widowisko.Nie ma znaczenia,czy film każdemu się podoba,czy też nie.Chodziło o zrobienie wokół niego dużo szumu, a to się udało w stu procentach.Jeśli chodzi o mnie to film byłby genialny gdyby nie jego fabuła.Jest banalna,zbyt oklepana i wręcz dziecinna.Szkoda,że Cameron nastwił się na jak największą ilość widzów,wliczając w to dzieci.Zamiast tego mógł zrobić kino bardziej ambitne i trochę więcej wymagajace.Rozumiem,że tłumy dzieci oblegające kina wniosły spory zysk,ale film mógłby być prawdziwym arcydziełem.Zamiast tego mamy ładną bajkę.

kebab666 ALVAREZ 4

Zgadzam się. Fabuła mogła być bardziej urozmaicona. Wyszła z tego dobranocka. Podobna do rakiety patriot – obejrzyj i zapomnij :)

Więcej informacji

Proszę czekać…