Avatar przedstawia historię kalekiego weterana wojennego (Sam Worthington), który trafia na planetę Pandora zamieszkałą przez wysokorozwiniętą rasę humanoidalnych Obcych. Tam znajduje upragniony spokój. Niestety, nie na długo, ponieważ wkrótce wybucha wojna między dwiema cywilizacjami. Kamil_Szolc
cudowny film! – jak dla mnie film jest rewelacyjny. Myślałam że będzie nudny a jest piękny i bardzo ciekawy:) mimo że oglądany w tv było cudnie więc co musiało być w kinie?:)
na prawdę godny obejrzenia;)
Magia? Powiedzmy… – Na temat nowego filmu Camerona napisano chyba wszystko co można. Więc aby nie powielać napiszę krótko. Jakiegoś wstrząsu emocjonalnego ani szoku po obejrzeniu obrazu nie doznałem, jak twierdzą niektórzy z zagorzałych fanów filmu. Owszem efekty robią swoje. Są na tyle nowatorskie i olśniewające, że miałem poczucie, że naprawdę podróżuję wraz z Jakiem po Pandorze.
Co do fabuły nie mam również żadnych zastrzeżeń. Niby część widzów strasznie narzeka na rzekomą pretensjonalność, banalizację scenariusza, nazywając przy tym obraz Jima połączeniem "Pocahontas" i "Tańczącego z wilkami". Mi jednak nawinęła się refleksja, że scenariusz przy takich, jak nie patrząc eksperymencie z techniką 3D, musiał być łatwy, prosty i przejrzysty. W innym przypadku widzowie mogliby narzekać na wielowątkowość, zawirowania fabularne oraz zwyczajnie nie zrozumieć treści. Cameron postąpił dobrze decydując się przedstawić film z fabułą, która po części opiera się na sprawdzonych schematach.
Widać, że twórcy zadbali o każdy, nawet najmniejszy detal. Pięknie prezentuje się tutaj fauna i flora Pandory. Zatrudniono podobno nawet językoznawców, by stworzyli język Na’vi. Inne elementy post produkcyjne prezentują się także wyśmienicie. Krystaliczny dźwięk, dynamiczny, aczkolwiek nie chaotyczny montaż i muzyka sprawiają, że nie można oderwać oczu od ekranu.
Rewolucja w kinie? Nie wiem. To się okaże… za dobre kilka, a może kilkadziesiąt lat. Teraz lepiej nie wyciągać pochopnych wniosków.
+7/10
JEDNO JEST PEWNE… – Jedno jest pewne,Cameron zrobił z tego filmu wielkie widowisko.Nie ma znaczenia,czy film każdemu się podoba,czy też nie.Chodziło o zrobienie wokół niego dużo szumu, a to się udało w stu procentach.Jeśli chodzi o mnie to film byłby genialny gdyby nie jego fabuła.Jest banalna,zbyt oklepana i wręcz dziecinna.Szkoda,że Cameron nastwił się na jak największą ilość widzów,wliczając w to dzieci.Zamiast tego mógł zrobić kino bardziej ambitne i trochę więcej wymagajace.Rozumiem,że tłumy dzieci oblegające kina wniosły spory zysk,ale film mógłby być prawdziwym arcydziełem.Zamiast tego mamy ładną bajkę.
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Opinii, a opinii, spodziewałem się dużej ilości komentarzy, ale tyle? Ho ho. Moja ocena jest nadal 6, a dlaczego? Wynika to pewnie z tego, że nie przepadam za filmami robionymi tylko dla efektów wizualnych, zaś ta szóstka to docenienie wkładu artystycznego i wizualnego. Niestety, ale mam odmienne zdanie na temat sztuki filmowej. Film musi zawierać wszystkie podstawowe elementy, ale przede wszystkim musi mieć aktorstwo i scenariusz.