7/10 – Paradujący w kalesonach David Bowie (król goblinów) uprowadza braciszka Sary. Ta, by go odzyskać, musi przejść przez tytułowy labirynt.
Film ma naprawdę przyjemny, baśniowy klimat. Labirynt usiany jest różnymi cudakami, z czego większość jest na swój sposób zabawna (szczególnie wymiata strzegący mostu mapet). Dłużyzn brak, a wisienką na torcie jest wpadająca w ucho muzyka.
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
Piękna baśń z uroczymi efektami praktycznymi, które trzymają się do dziś. No wystarczy popatrzeć na te wszystkie kukiełki. Nie można też nie wspomnieć o cudownej ścieżce dźwiękowej za którą odpowiadał między innymi Bowie.