Trafił ktoś kiedyś na plan, w charakterze widza, lub statysty?

Ja dziś przypadkowo trafiłam na tym swoim krakowskim zadupiu podwawelskim na… "Opowieść katyńską" Andrzeja Wajdy, która obecnie jest kręcona, a będzie miała premierę w przyszłym roku.
Jestem debilem z historii, albowiem mundury, a właściwie płaszcze i karabiny rosyjskich żołdaków z NKWD wzięłam za wojsko pruskie z okresu pierwszej wojny światowej czy coś takiego. Tylko auto mi się nie zgadzało, ale ogólnie wszystko wydawało mi się dużo starsze, niż z okresu II WŚ.

No, muszę powiedzieć, że byłam pod wrażeniem.
Wszystko porządnie oświetlone jupiterami, mogło robić nawet za dzień.
Ciekawe, czy poznam na filmie swoje tereny :)

Przyjrzałam się również "radzieckim" płaszczykom – dobrze uszyte, z porządnego sukna. Sama marzę o takim.

Trzeba mieć kupę kasy, żeby filmy kręcić.

> Yasha o 2006-12-04 22:52:24 napisał:

> Ja dziś przypadkowo trafiłam na tym swoim krakowskim zadupiu podwawelskim

!!Jakim zadupiu!!Nie ma to jak napić sie wina nad wisłą:)

O a ja pamietam jak kręcili Vinci w Krakowe.Superprodukcji to nie przypominało:)

> Yasha o 2006-12-04 22:52:24 napisał:
>
>
> Ja dziś przypadkowo trafiłam na tym swoim krakowskim zadupiu podwawelskim

ja też ostatnio tam trafiłam ;)

Będąc na wycieczce szkolnej w Gdańsku natrafiliśmy, bodajże na rynku głównym, na sporej wielkości platformę do przemówień na wiecach wyborczych czy innych publicznych zgromadzeń i z wielkim na niej plakatem "tego gościa co grał Brunera w Kapitanie Klossie", czyli Emila Karewicza.

Parę lat później zobaczyłem identyczny widok w serialu: "Na kłopoty… Bednarski"

link do tego filmu na fdb (ale za dużo się nie dowiecie z niego) http://fdb.pl/f53306,Na,k%C5%82opoty…,Bednarski,(1986).html

> margarita o 2006-12-05 18:27:14 napisał:
>
> ja też ostatnio tam trafiłam ;)

ty również mieszkasz na przeciw smoka? ;-)

nota bene – wczoraj znowu trafiłam na Katyń, tym razem rano, też w okolicy
nawet widziałam jak Wajda wysiadał z wozu :-)
nie powiem, że od świtu pracuje – było ok 8.30
no, chyba że był wcześniej na innym planie…