Choć zdarza się kilka słabszych momentów, Australijczyk umiejętnie buduje napięcie, stopniując je aż do efektownego punktu kulminacyjnego. Przy czym to nie jest film dla wrażliwych widzów.
przeczytaj recenzję
Sielankowe, przyjemne, eleganckie, ciepłe kino. Takie wakacyjne. Sądzę, że idealnie skomponuje się z lampką wina - przed lub po seansie.
przeczytaj recenzję
Takiego pozytywnego kina potrzebujemy dziś bardzo mocno. Jednocześnie jest to okres wyjątkowo gorący politycznie, więc podteksty francuskiej baśni nam się przydadzą.
przeczytaj recenzję