Istotne jest to, że reżyserka wcale nie opowiada się po jednej ze stron. Ona po prostu pokazuje los młodej kobiety, która chce mieć prawo do własnej drogi życiowej. Nawet jeżeli jest ona sprzeczna ze wszystkim, co modne w laickim i przepełnionym materializmem świecie.
przeczytaj recenzję