W kategorii „sequel nakręcony po kilku dekadach” najlepsza rzecz od czasu „Mad Maksa: Na drodze gniewu”. Jeśli to was nie przekona, to nic tego nie zrobi. Właśnie dla takich filmów powstały kina.
przeczytaj recenzję
Nie jest filmem dla każdego. Ale seans najnowszego filmu Roberta Eggersa stanowi doznanie wyjątkowe i jest jedną z niewielu okazji, by na sali kinowej obcować ze sztuką.
przeczytaj recenzję
To horror (choć tylko z nazwy), przy którym dobrze się drzemie, bo mimo poruszanej tematyki pozbawiony jest ognia. Dosłownie może nie, w przenośni na pewno.
przeczytaj recenzję
Obciąża go bagaż współczesnej marvelowskiej produkcji, scenariusz nie wykorzystuje potencjału, jaki krył się w eksplorowaniu obcych wszechświatów, ale i tak zabawa jest całkiem niezła.
przeczytaj recenzję
Zaklęte na celuloidowej taśmie muzeum poświęcone Cage’owi (w filmie zresztą dosłownie do takowego trafiamy) i list miłosny świadomie nawiązujący do jego najgłośniejszych ról.
przeczytaj recenzję
Niskobudżetowy horror, który próbuje się wyróżnić przez nawiązanie do tematu starych gier wideo. Niestety łatwo wyczuć, że jego twórcy nie są admiratorami ani gier, ani kina grozy.
przeczytaj recenzję
Jak poprzednio, sporo tu dłużyzn, nijakich scen i niepotrzebnych bohaterów, a do brzegu wciąż daleko. Z drugiej strony płomień dawnej magii wciąż się tli, a nienachalny fanserwis niezmiennie cieszy.
przeczytaj recenzję