Młody książę Amleth (Alexander Skarsgard) jest u progu stania się mężczyzną, gdy jego ojciec, król Aurvandil War Raven (Ethan Hawke) zostaje brutalnie zamordowany przez wuja Fjolnira (Claes Kasper Bang), który porywa matkę chłopca- księżną Gudrún (Nicole Kidman). Uciekając łodzią ze swojego królestwa, dziecko poprzysięga zemstę. Dwie dekady później Amleth jest wikingiem najeżdżającym słowiańskie wioski, gdzie pewna czarownica (Björk), przypomina mu o jego przysiędze: pomścić ojca, ocalić matkę, zabić wuja. Podróżując na statku z niewolnikami do Islandii, Amleth dostaje się na farmę swojego wuja z pomocą Olgi( Anya Taylor-Joy), zniewolonej słowiańskiej kobiety - i wyrusza, by dotrzymać przysięgi. opis dystrybutora
Pozostałe
Kompletnie nie rozumiem zachwytów nad tym filmem, kompletnie. Owszem, jest on "inny" niż większość produkcji, ale chyba na tym atuty się kończą, bo niczym mnie on nie ujął. Historia w sumie banalna i przewidywalna, pokazana w jakiś dziwny i niespójny sposób. Niespójny, bo z jednej strony mamy nadmiar emocji, a z drugiej jej kompletny brak: zachowania bohaterów (w szczególności Amletha) odbieram jako bezsensowne, nieprzemyślane, impulsywne mimo iż niby jest odwrotnie. Do tego ten rozpierdziel, krew – ani to sceny realistyczne, ani to przerysowane (jak u Tarantino), ani to jakaś poetyka obrazu, nie kupuję tego rodzaju scen przemocy. I ten absurd latania z gołymi klatami…