Blogfilmowy24

źrodło
Recenzje 260
Czas krwawego księżyca
Można nazwać długą ''jatką'' poprzetykaną dokumentalnymi ujęciami i śledztwem, które zanim się rozpędzi to już musi zjeżdżać do bazy. Zbyt długi na jedno posiedzenie. przeczytaj recenzję
Marcin Stasiowski
6
W pętli czasu
Jako coś do przysłowiowych chrupek nada się idealnie. Nie ma tu egzystencjonalnych rozważań, ani prób uratowania świata. przeczytaj recenzję
Marcin Stasiowski
5
Anatomia upadku
Trochę bardziej taki spektakl. Zamiast odkrywania prawdy uczestniczymy w widowisku, w którym zamiast połykania ognia jest dziwnie zachowujący się prokurator. przeczytaj recenzję
Marcin Stasiowski
5
Dama
Poraża nierówne aktorstwo i zupełnie niewykorzystanie takich tuzów jak Robin Wright, Ray Winstone czy Angela Bassett. Wiele hałasu o nic. przeczytaj recenzję
Marcin Stasiowski
5
Nic na siłę
Niestety kolejne seryjnie wyprodukowane filmidło, które poza walorami estetycznymi i kilkoma zabawnymi ujęciami ze zwierzętami, w stylu „Śmiechu warte” topi się we własnym bagienku. przeczytaj recenzję
Marcin Stasiowski
2
Amerykańska fikcja
Kwintesencją filmu pozostaje ostatnia scena, gdy amerykanizacja treści dostaje gest Kozakiewicza. Bo jej znaczenie musi wyjść od gryzipiórków, a nie od krwiopijczych „teczkowych” z kasą. przeczytaj recenzję
Marcin Stasiowski
7
Zaginiony skarb Wielkiego Kanionu
Gdyby tę produkcję brać jako turystyczną ciekawostkę, w stylu ''wejścia'' na plan, to byłby to o wiele większy potencjał niż strata czasu jaką się odczuwa po skończonym seansie. przeczytaj recenzję
Marcin Stasiowski
2
Oppenheimer
Film Nolana ogląda się, wbrew czasowi, jak pierwszorzędny dramat. Jak dreszczowiec, w którym nawet małe scenki mają swój wielki wymiar. Gdy emocje głównej postaci zostają z nami po seansie. przeczytaj recenzję
Marcin Stasiowski
9
Diuna: Część druga
Część druga „Diuny” do klasyków, w moim odczuciu, raczej nie trafi. Granie do kamery nie wystarcza żeby zaprezentować uczucia, a aktorzy mogliby „grać” do lustra i efekt byłby ten sam. przeczytaj recenzję
Marcin Stasiowski
6
Biała odwaga
Film określany jest jako dramat wojenny, ale bliżej mu do „Barw szczęścia” w kontekście drugiej wojny światowej niż do produkcji z krwi i kości o dramacie jednostek z tamtego okresu. przeczytaj recenzję
Marcin Stasiowski
3

Proszę czekać…