Oryginalny pomysł na ekranizację oryginalnej książki – przez tę całą rapową nawijkę film się nie dłuży, tylko płynie, niczym teledysk.
przeczytaj recenzję
Przemyślane dialogi oraz trafne i uniwersalne złote myśli. Dwie „mroczne” sceny, które można śmiało wykorzystać w kontekście edukacji i oswajania dziecka z lękami, strachem.
przeczytaj recenzję
Poszukiwacze przygód i uczuć, wykwintni koneserzy mistycyzmu filmowego (jak ja) docenią jednak niebanalny wydźwięk i niepowtarzalny klimat. A także uczucia i emocje w najczystszej postaci.
przeczytaj recenzję
"Belfast" to idealny balans pomiędzy tym, co poważne i tym, co przyjemne, ale w zasadzie z balansem nie ma to nic wspólnego. To szalona mieszanka wszystkich nastrojów.
przeczytaj recenzję
"Krime Story. Love Story" to film pokroju tańszego napoju alkoholowego z Biedronki typu Amarena. Jest niesmaczny, jego smak nie ma wpływu na nic, tylko głupio otępia spożywającego.
przeczytaj recenzję