Aktywność

SPODZIEWAŁEM SIĘ CZEGOŚ LEPSZEGO… – Niezbyt przypadł mi do gustu.Spodziewałem się czegoś lepszego.Owszem,sam pomysł na taki film już zasługuje na uznanie,ale nie jest to wystarczające.Generalnie film nie wywarł na mnie większego wrażenia-a powinien.Przecież o to tu chodziło.Trochę ciekawych scen,ale również sporo zupełnie niepotrzebnych.Wizerunek nieba jak dla mnie to nieporozumienie.Nudziłem się przy tych scenach strasznie.A tak na marginesie to jestem ciekaw w jaki sposób zapakował on ten sejf ze zwłokami do samochodu.

SPODZIEWAŁEM SIĘ ZNACZNIE WIĘCEJ… – Spodziewałem się znacznie wiecej.Oczywiście ciężko jest oddać to co przekazuje książka,ale można było zrobić coś lepszego.Liczyłem na jakieś ciekawsze efekty,a juz na pewno na mroczny i tajemniczy Londyn.Tego wszystkiego brakowało.Fakt,Drian był ładny.Pozytywne zaskoczenie to postać Colina Firth’a.Nie przywykłem do takich jego roli.

Całkowita racja.

BEZ REWELACJI… – Bez rewelacji.Sporo obiecywałem sobie po tym filmie,ale jedyne co zostało po seansie to zawód.Sczerze mówiąc został niewykorzystany duży potencjał.Można było zrobić na prawdę niezłe kino.I to zarówno w kierunku dramatu,jak i sci-fi.A powstało…,tak do końca nie wiem co.Do momentu spotkania córki trwało moje oczekiwanie aż coś się w końcu wydarzy.Później było już lepiej,ale pierwsza połowa to istna nuda.

MIŁOŚĆ,ZDRADA,KŁAMSTWO… – Ciekawe i zabawne spojrzenie na sylwetkę głównego bohatera,który próbuje odnależć się w nowej rzeczywistości.Miłość,zdrada,kłamstwo,przyjaźń,dom – z tym wszystkim będzie musiał pogodzić się Brian Jackson jeśli będzie chciał przetrwać w otaczającej go rzeczywistości.

CIEKAWA POZYCJA… – Ciekawa pozycja dla wielbicieli komedii romantycznych.Niby nic nowego,ale film ogląda się na prawdę bardzo sympatycznie.Dobra obsada,trochę humoru i do tego fajny klimat,który tworzy dom zamieszkany przez głównych bohaterów.

ABSOLUTNA REWELACJA – Absolutna rewelacja.Jak dla mnie najlepsza polska komedia jaka powstała i pewnie jeszcze długo tak pozostanie.Film,który można oglądać w nieskończoność.

NIEZBYT MNIE PRZEKONAŁ… – Niezbyt mnie przekonał.Jestem jednak pod wrażeniem całkiem dobrej obsady jak dla tego typu produkcji i na prawdę dobrej gry aktorskiej.Cała fabuła jest nudna i w ogóle nie wciagająca.Z niecierpliwością czekałem końca filmu,który strasznie mi się dłużył.Jeśli ktoś lubi filmy,w których zastanawiamy się kto jest bardziej niedorozwinięty,a cała fabuła to jeden wielki dom wariatów to można smiało oglądać.

CAŁKIEM SPORA ILOŚC… – Całkiem spora ilość dobrych aktorów zebranych w jeden film.Film,który w zabawny sposób odnosi się do wielu aspektów współczesnego życia i jego dramatów.

WIELKI PLUS ZA… – Trzeba przyznać wielki plus za bardzo oryginalne skonstruowanie filmu.Niezbyt często zdarzają sie produkcje,które starają się przedstawić coś co nas zaskoczy,a tak właśnie było w tym filmie.Od pierwszych minut zostajemy wciągnięci w niezłą plątanine wydarzeń,które w jakiś sposób łączą się ze sobą.Jedyne co mi tylko przeszkadzało to to,że właśnie te wydarzenia były takie błache i jako odrębne historie były niezbyt interesujące.