Komediohorror o dysfunkcyjnej rodzinnie a scenariuszowo momentami przebłyski geniuszu. Kocham.
Mocno naciągane to 7 bo to co zrobili z postacią Wandy jest po prostu okropne ale jednak styl Sama Raimiego robi swoje i sporo tu fajnie nakręconych scen.
Cage błyszczy i scenariusz całkiem fajny, ale jednak to bardziej film na lekki seans z popcornem niż przyszły kultowy klasyk.
Proszę czekać…