Aktywność

Przeznaczeni (2014-2014)

Twilight z kosmitami – Obejrzałam pilota. Opis brzmiał jak Twilight z kosmitami zamiast wampirów i… dokładnie tym jest ten serial. Nawet zerżnęli dokładnie tą scenę z Twilightu, gdzie Bella ma opisywane grupy osób w szkole – LOL. W samym pilocie brak logiki, głupota w każdej scenie i agresja totalnie bez powodu. W dodatku serial jest wybiegiem dla złego aktorstwa. Ogólnie serial dla 13-latek (oczywiście nie dla tych mądrych).

Szpital nadziei (2012-2017)

Nuuuuuda – Tak się wynudziłam przy tym serialu, że szok. Powinien mieć gatunek "familijny", bo to takie milutkie, nudne coś, co czasem rodzinki w niedzielę oglądają. Nie ma tam żadnych zwrotów akcji, nic się nie dzieje. 4/10 i to za aktorstwo tylko. Co do scenariusza to chyba powstał w jeden dzień na kolanie. I coś takiego ma tyle sezonów? Nigdy nie zrozumiem Amerykanów.

Kingsman: Tajne służby (2014)

Przezajebisty – Czyli jak zrobić dobrego Bonda bez licencji na Bonda ;) Świetnie się bawiłam. 9/10 – polecam film każdemu. Czekam na kolejną część.

The Originals (2013-2018)

Lepszy czy gorszy od Vampire Diaries? – Ma ktoś jakieś opinie? Moim zdaniem trochę jednak gorszy. Ogólnie nie trzyma równego poziomu. Czasem było naprawdę ciekawie i wszelkie historyczne retrospekcje mnie interesowały, ale ostatni sezon to już mnie trochę znudził. Zwłaszcza odkąd zamienili Claire Holt na inną aktorkę. Przynajmniej rozbudowali postać Hayley, bo na początku to była tylko nudną ciężarną ;)

Jess i chłopaki (2011-2018)

Ja zgadzam się z juskowiakiem. Obejrzałam dwa sezony. Ledwo pamiętam. Humor znośny, ale nic specjalnego. Też oglądałam dla Zooey Deschanel. Dobrze rozreklamowane, ale mi nie pasuje. Taki tam serialik do obiadu albo żeby grał obok jak się coś robi. Jak dla mnie "humor na siłę" i rzadko śmieszny. Może się spodobać osobom, które lubią humor sytuacyjny typu Flip i Flap. Ja takiego nie znoszę, więc i tak długo wytrzymałam ;)

Zdobywcy (1995)

Bardzo lubię – Co jakiś czas wspominam. Świetna pozycja w mini-serialach kostiumowych. Polecam fanom gatunku. Dałam 8/10. Dużo świetnych aktorów tutaj, piękne stroje i otoczenie. Chętnie zobaczyłabym kontynuację ;)

Ścieżka losu (1994)

Zbyt teatralny jak dla mnie – Gra aktorska (z wyjątkami) taka przesadzona jak w filmach z lat 70-tych. Poza tym całość się dłuży i przynudza. Ledwo obejrzałam do końca.

Śpiąca piękność (2011)

Ja w ogóle nie ogarniam zakończenia. Nie mam pojęcia co miało znaczyć. Budują napięcie i na końcu wielkie nic się dostaje. A wszystko pośrodku niewyjaśnione w ogóle.

Gra o tron: Miłosierdzie Matki 5x10 (2015)

Serial potrafi zaskoczyć w stosunku do książek :) mnie wkurzyło jak Robbowi nie dali żony jak w książce (tam była szlachcianką i wcale nie zginęła), tylko zrobili nową postać, żeby wnuczka Chaplina miała rolę ;) i w dodatku ją później zarżnęli na krwawym weselu. To taki starszy przykład ;) Nie będę spojlerować ;)

Proszę czekać…