chyba jestem ignorantką, bo nie spuszczam się nad tym filmem, Liza fantastyczna (talent po matce), scena w ogródku piwnym wywołuje ciarki, i tyle…
piękne dziennikarstwo śledcze, marzenie mojego dzieciństwa, potem dorosłam i poznałam się na mediach, Mark świetny!
cenię Hitchcocka, ale klimat powieści nie był w pełni oddany, oczywiście Olivier fantastyczny i taki przystojny…
ostatnie minuty filmu zostaną w mojej pamięci na długo, polecam wpierw zabrać się za książkę Trumana Capote
w tym filmie obraz kobiet był lekko żenujący, po prostu niektóre zachowania były głupie, niestety – ale nie dziwię się, że istnieją feministki, ocena za aktorów
Proszę czekać…