Przypadkowe spotkanie Sally i Briana początkowo nie zapowiadało bliskich więzi, jakie miały ich wkrótce połączyć. Brytyjczyk Brian przyjechał do Berlina szlifować swoją znajomość niemieckiego i udzielać lekcji angielskiego. Jest młodzieńcem z zasadami, o nienagannych manierach, a sposób bycia dziewczyny, jej szczerość, przesadna bezpośredniość, często wulgarne słownictwo są dla niego lekko szokujące. Nie przeszkadza to jednak, aby zaprzyjaźnić się z panną Bowles, a nawet z jej nowym wielbicielem baronem Maximilianem von Heune, który „wykorzystuje” oboje, do czego Brian niechętnie po czasie się przyznaje. Sally występuje w podrzędnym kabarecie i marzy o wielkiej karierze. Kabaret to również karykaturalne odbicie Berlina lat trzydziestych i obraz narastającej fali hitleryzmu w Niemczech… Jana
Najciekawszy i najlepszy film lat 70 – Nie tylko doskonały musical. Rewelacyjny dramat, z elementami romansu i historią w tle… Wspaniała muzyka, świetna rola Lizy Minnelli i Michaela Yorka. Osiem Oskarów jest rzeczywistym wyznacznikiem wartości tego filmu.
Nie jestem fanem musicali, ale … no właśnie ale. "Kabaret" jest doskonałym musicalem, a przede wszystkim świetnym filmem. Wyśmienita gra pary głównych aktorów, klimat Niemiec z lat 30 XX w., niezapomniane utwory to właśnie przyciąga do tego obrazu. Dla mnie jeden z najlepszych filmów, a na pewno najlepszy musical.
Pozostałe
chyba jestem ignorantką, bo nie spuszczam się nad tym filmem, Liza fantastyczna (talent po matce), scena w ogródku piwnym wywołuje ciarki, i tyle…