@Garret_Reza_fdb
W drodze na Nowe Horyzonty. Cały film składa się z JEDNEJ strzelaniny. Imponujące, pomimo bezsensu, ale strzelanie chyba nigdy nie miało sensu. Będę wspominać.
W drodze na NH. "Free Fire 2", czyli znowu ktoś bez sensu strzelił i teraz mamy bałagan. Banalna historia mająca momenty.
W drodze na Nowe Horyzonty. Kino ukrytego, zaskakującego dialogu o nieoczywistej tonacji. Retrospekcje, artyzm i smutni ludzie, ale "It Follows" to nie jest.
W drodze na Nowe Horyzonty. Współczesny "Rififi", precyzyjna egzekucja skrupulatnego planu. Nie do końca spełnione, niełatwe kino.
W drodze na NH. Short 6 min. Coś jak przeklęte nagranie z kasety VHS w "The Ring", ale zamiast Samanthy wyszedł miód.
Do NH "- Have you read a bible?; – Maybe i have, maybe I heavn’t, what’s up to you?; – CAN you read, son?; – Well, that depends. Can you go fuck yourself?"
http://garretreza.pl/krotko-20 16/ W drodze na Nowe Horyzonty. Film do śmieszkowania po seansie i to tyle.
W drodze na Nowe Horyzonty. Pomiędzy "Zeszłego roku w Marienbadzie" i "Mulholland DRive" oraz "Fan4stick". Równie dobrze mogłem ocenić bez oglądania.
W drodze na Nowe Horyzonty. Dokument o rozmowach strajkujących robotników z władzą. Kropla drąży skałę.
Komedia ludowa o chłopie, który nie chce umrzeć, dopóki rodzina nie obieca mu, że pochowa go w rodzinnej ziemi. Ale dlaczego oni czekali na jego śmierć?
Proszę czekać…