Otóż bez sensu ponieważ zamiast oglądać film (efekty) wzrok skupiony jest na napisach. Ostatni obraz jaki widziałem w 3D to był Transformers 3 i szczerze powiem że z tej "migotaniny" przed oczami nie wiele pamiętam ;) Ogólnie kiepsko się ogląda.
Osobiście jeśli nie będzie wersji 2D… – … to podaruję sobie ten film w kinie. Wersje 3D z napisami nie mają sensu. Dziękuję i do widzenia.
kolejny film z cyklu… – …. my amerykanie, my bracia i siostry itp itd
trochę przesadzili z silikonem na klacie :)
Michał Zatoka zrobił kolejne dobre kino w sam raz na wakacje :)
6/10 – W sumie może być. Szału nie ma. Zakończenie skopane – idą przez 2 godziny filmu po to żeby całą tą podróż zakończyć w jednej scenie. Spędzili ze sobą tyle czasu praktycznie w milczeniu i nic o sobie nie wiedząc. Za mało dialogów zmuszających widza do przemyśleń. Nawet się z nimi nie zaprzyjaźniłem. Ot taki tam filmik bez większego przekazu.
Na plakacie zauważyłem bubla :) – przecież Valka (Colin Farrell) nie szedł z nimi przez pustynię. :)
3/10. Popieram przedmówców. Dawno się tak nie wynudziłem. Właściwie to w tym filmie nic się nie dzieje. Film o niczym. Szkoda, bo miałem smak na ten film.
Panie Adamie, rozumiem że jeszcze Pan nie ochłonął po projekcji Avatara :)
Niech Pan jeszcze wymieni inne role pani Rodriguez które z pewnością będą równie ciekawe i przyciągające medialnie, np: Inwazja: bitwa o los angeles jest na czasie.
jesteśmy "trzecim światem" kinematografii
dziękuję i dobranoc
Proszę czekać…