Aktywność

Co tu dużo pisać: zapowiada się kolejna polska mega superprodukcja z i tak już dość obszernej kolekcji pt: "Wyborny Suchar" . Tym razem w 3D

> marcin_marcinek o 2011-08-05 22:33 napisał:
> czekam na ten film,ale notowania mnie zaskakują

Napisze tak: Notowania tego produktu są bardzo mocno zawyżone. Produkt nie jest zły, dobry też nie jest więc pozostaje tylko jedno określenie: TRAGEDIA. Może przesadzam ale rozczarowanie to to jest na pewno, przynajmniej w moim odczuciu. Przynajmniej po tym co widziałem na ekranie………………………..chyba że trafiłem na jakąś inną wersję tego produktu. Nie wiem , może pomyliłem salę?

Nie zmienia to faktu że i tak będzie gniot ;))))

Nominacja dla Sylwka za Niezniszczalnych? WTF przecież reżyserzy z tego szacownego grona powinni uczyć się właśnie od niego jak zrobić niezłe kino rozrywkowe ;)

W sumie to warto obejrzeć dla samych efektów. Reszta to wielka pomyłka z fabułą włącznie. A co do wystawiania ocen przedpremierowo to bardzo wątpię w to że film będzie miał jakąkolwiek premierę w polskich kinach.

Jestem raczej na nie. I jeszcze na dokładkę te wszędobylskie 3D. Ostatnio to w prawie każdym trailerze tylko że film w 3D i 3D. A że np: reżyser dobry albo scenariusz dobry lub wo gule to już żadnej wzmianki nie ma. Ale że 3D to już na samym początku. Żenada ;)))) No cóż powstało już tyle filmów w 3D które okazały się kiszką i nie były to produkcje polskie że bardzo szczerze wątpię że Bitwa Warszawska 1920 w 3D będzie jakimś wyjątkiem. Na szczęście są jeszcze w Polsce reżyserzy którzy nie potrzebują ani 3D ani 28 milionów ani nawet Sławomira Idziaka by zrobić naprawdę dobry wart obejrzenia film. I chwała im za to. ;))))

Niezła zapowiedź.

Trailer – Jeżeli ktoś jest zainteresowany obejrzeniem tego filmu to polecam trailer http://www.youtube.com/watch?v=-mn-oZaX1zo bo czasem na podstawie trailera można wyrobić sobie opinię na temat samego filmu. Moje uczucia są mieszane ale kto wie być może film obejrzę z czystej ciekawości. W końcu reżyserzy amatorzy też chcą się jakoś wpisać w historię kinematografii choć bywają takie amatorskie produkcje które naprawdę zapadają w pamięć ba okazują się nawet dziełami wybitnymi.

I po co? Czyżby oryginał się nie podobał? I co oni chcą dobrze opowiedzieć? Moim zdaniem cała trylogia została naprawdę dobrze sfilmowana więc po co komu remake? Pewnie z zazdrości ;))))

A jednak………………niestety miałem w tym swój udział. Zmarnowałem kasę na bilet. ;)